Książka - Pakiet: Władca Pierścieni. Tom 1-3

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Pakiet: Władca Pierścieni. Tom 1-3

Pakiet: Władca Pierścieni. Tom 1-3

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Kontynuując opowieść o Hobbicie, ten trzytomowy boxing arcydzieła Tolkiena - Władcy Pierścieni - zawiera efektowne czarne okładki zaprojektowane przez samego Tolkiena, ostateczny tekst oraz trzy mapy, w tym szczegółową mapę Śródziemia.

Sauron, Mroczny Władca, zgromadził wszystkie Pierścienie Władzy - środki, dzięki którym zamierza rządzić Śródziemiem. W jego planach panowania brakuje mu tylko Jedynego Pierścienia - pierścienia, który rządzi wszystkimi - który wpadł w ręce hobbita Bilbo Bagginsa.
W sennej wiosce w Shire młody Frodo Baggins staje przed ogromnym zadaniem, ponieważ jego starszy kuzyn Bilbo powierza mu Pierścień pod opiekę. Frodo musi opuścić swój dom i udać się w niebezpieczną podróż przez Śródziemie do Szczelin Zagłady, aby zniszczyć Pierścień i udaremnić niecne zamiary Czarnego Pana.


Od momentu wydania w 1954 r. "Władca Pierścieni" jest książką, którą ludzie cenią. Przesiąknięta niezrównaną magią i niezwykłością, porusza serca młodych i starych ludzi.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Kontynuując opowieść o Hobbicie, ten trzytomowy boxing arcydzieła Tolkiena - Władcy Pierścieni - zawiera efektowne czarne okładki zaprojektowane przez samego Tolkiena, ostateczny tekst oraz trzy mapy, w tym szczegółową mapę Śródziemia.

Sauron, Mroczny Władca, zgromadził wszystkie Pierścienie Władzy - środki, dzięki którym zamierza rządzić Śródziemiem. W jego planach panowania brakuje mu tylko Jedynego Pierścienia - pierścienia, który rządzi wszystkimi - który wpadł w ręce hobbita Bilbo Bagginsa.
W sennej wiosce w Shire młody Frodo Baggins staje przed ogromnym zadaniem, ponieważ jego starszy kuzyn Bilbo powierza mu Pierścień pod opiekę. Frodo musi opuścić swój dom i udać się w niebezpieczną podróż przez Śródziemie do Szczelin Zagłady, aby zniszczyć Pierścień i udaremnić niecne zamiary Czarnego Pana.


Od momentu wydania w 1954 r. "Władca Pierścieni" jest książką, którą ludzie cenią. Przesiąknięta niezrównaną magią i niezwykłością, porusza serca młodych i starych ludzi.

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: - zł

Okładka: Twarda

Ilość stron: 1280

Rok wydania: 2013

Rozmiar: 130 x 195 mm

ID: 9788328713215

Autorzy: J.R.R. Tolkien

Wydawnictwo: Muza

Inne książki: J.R.R. Tolkien

Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 8.32 zł 20.00 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż
Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 11.22 zł 42.00 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 13.41 zł 49.99 zł

Twarda z o... , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 7.64 zł 69.90 zł

Miękka , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 4.59 zł 44.75 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 26.98 zł 44.90 zł

Inne książki: Fantasy

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 6.18 zł 39.00 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 6.23 zł 44.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 19.06 zł 39.99 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 28.91 zł 59.00 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 7.47 zł 59.00 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 16.28 zł 45.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 24.95 zł 44.99 zł

Opinie użytkowników
5.0
4 oceny i 4 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

850 zł

Dodana przez Sandra Z. w dniu 26.06.2022
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Rozpocznę tę recenzję od opowiedzenia pewnej historii. Historii zaczynającej się, jak to często bywa, od słów "Dawno, dawno temu"...<br> Dawno, dawno temu żył sobie mały chłopiec, który nigdy nie przeczytał żadnej książki fantasy. Patrząc na to z perspektywy czasu, wydaje się, że to bardzo smutny stan rzeczy. Już jako małe dziecko był zapalonym czytelnikiem, ale czytał głównie książki dla dzieci. Pewnego dnia odkrył tę ogromną cegłę zwaną "Władcą Pierścieni" i zaczął ją czytać. To na zawsze zmieniło jego życie. W tamtych czasach były jeszcze inne książki, na przykład niezwykle popularna seria o Harrym Potterze, ale żadna z nich nie mogła się równać z ulubioną książką małego chłopca.<br> <br> Od lat zmagam się z problemem opisania Władcy Pierścieni. Jak właściwie opisać książkę, którą jednocześnie kocha się bardziej niż jakąkolwiek inną i którą z mniej lub bardziej obiektywnego punktu widzenia uważa się za najlepszą książkę, jaka kiedykolwiek powstała?<br> Aby moja miłość do tej książki zabrzmiała w sposób całkowicie szalony, posłużę się przykładem: gdybym miał wybierać między jednorazowym przeczytaniem tej książki a nieograniczonym dostępem do wszystkich innych książek, jakie kiedykolwiek zostały wydane, wybrałbym tą lekturę. <br> Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem wziąć udział w podróży "Drużyny Pierścienia". Odwiedzić tak wiele wspaniałych miejsc w krainie pełnej mitów i magii. Spotkać tylu fascynujących ludzi, elfów, krasnoludów i innych legendarnych ludów i stworzeń...<br> Czy są jakieś negatywne rzeczy, o których warto wspomnieć? Nie. W moim odczuciu nie ma żadnych, ale powiem tak: Postacie Tolkiena nie są najlepsze, z jakimi się zetknąłem, a fabuła tej książki nie jest doskonała. To jest najbliższy moment, w którym będziecie świadkami krytyki tego cudownego klejnotu, i jedyne, co kiedykolwiek usłyszycie ode mnie na jego temat, poza fanatycznymi zachwytami i niezamówionymi pochwałami.<br> Jeśli doskonałość istnieje i jest osiągalna, to światotwórstwo Tolkiena jest doskonałe. Nie ma niczego w fantasy ani w żadnym innym gatunku, co mogłoby się z nią równać. Z pewnością przewyższyła ona wszystkie magiczne światy, które pojawiły się przed nią, i żadna ze stworzonych od tamtego czasu nie była w stanie jej przewyższyć. Pisarze tacy jak Robert Jordan i George R.R. Martin podejmowali swoje próby, a teraz mówimy o kolejnych moich ulubionych seriach fantasy, ale w moich oczach żaden z nich nawet się do niej nie zbliżył.<br> Przeżyłem mnóstwo wspaniałych doświadczeń, zagłębiając się we wspaniałe światy fantasy, w Westeros, Narnii i wielu innych. Ale Śródziemie jest jak fikcyjny dom. Wydaje mi się, że zostawiłem część swojego serca i duszy przy wodospadach Rivendell, prastarych drzewach lasu Fangorn, równinach Rohanu i marmurowych ścianach Minas Tirith. I nie żałuję tego ani przez chwilę.<br> Większość moich standardów porównawczych również wywodzi się z tego tomu. Nie spotkałem jeszcze w fantastyce postaci mentora, która mogłaby się równać z Gandalfem, ani fikcyjnej historii miłosnej, która mogłaby się równać z opowieścią o Aragornie i Arwenie. Nie spotkałem jeszcze tak szczegółowej scenerii ani tak bezbłędnie elokwentnego pisarstwa jak to. A to tylko kilka przykładów aspektów, w których uważam, że Władca Pierścieni przewyższa wszystkie inne.<br> Te rozważania mogą tylko w niewielkim stopniu opisać, jak wiele ta książka dla mnie znaczy. Rozbudziła ona moją pasję czytania w młodym wieku. Sprawiła, że pokochałem gatunek fantasy i wszystko, co się z nim wiąże. Sprawiła, że zacząłem tworzyć własne światy, a w końcu znalazłem jeden, który spodobał mi się tak bardzo, że zacząłem pisać opowiadania w nim osadzone.<br> Przy trzecim, czwartym i piątym czytaniu tej książki zacząłem patrzeć poza to, co widoczne od razu. I znalazłem coś, co jeszcze bardziej mnie zachwyciło: samego człowieka. John Ronald Reuel Tolkien stał się dla mnie najważniejszym wzorem do naśladowania i mimo że odszedł z tego świata czterdzieści lat temu, od ponad dekady wywiera ogromny wpływ na moje osobiste opinie i wybory. I to nie tylko literacko, ale także historycznie, politycznie i filozoficznie.<br> Ta książka jest zdecydowanie tym pojedynczym przedmiotem, który wywarł na mnie największy wpływ i znaczy dla mnie o wiele więcej, niż mogłoby się wydawać, że jakikolwiek przedmiot może być w stanie. Ale tak naprawdę to nie jest przedmiot. To coś znacznie więcej. Legenda zawarta w słowach na kartkach papieru. Magiczna brama do najbardziej niesamowitego świata, jaki kiedykolwiek zobaczysz.<br> Dla mnie jest to szczyt ludzkiej kreatywności i wyobraźni. Najlepsza forma sztuki, jaką może stworzyć ludzki umysł.<br> Było wiele książek, które ceniłem przez lata i spodziewam się, że będzie ich jeszcze wiele. Ale Władca Pierścieni zawsze będzie tą, którą cenię najbardziej ze wszystkich.
Dodana przez Adam w dniu 21.05.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Dwadzieścia pięć lat temu wyraziłbym najwyższe uznanie dla Władcy Pierścieni. Do arcydzieła Tolkiena doszedłem sam, a to w wieku dwunastu lat wiele dla mnie znaczyło. Jedynymi książkami, po które sięgałem sam, były książki z dziedziny mitologii i horroru. Była to książka z marginesu, coś, co nie było jeszcze uważane za część kanonu, coś, czego nie znał każdy chłopiec, a tym bardziej każde dziecko. Jasne, że była szanowana i kochana przez tych, którzy ją znali, ale jej znajomość nie była z góry przesądzona, jak to jest dzisiaj, a jej publiczność była niemal całkowicie zorientowana na gatunek.<br> I ta pierwsza lektura była objawieniem. Jasne, że czytałem Hobbita, ale to nie przygotowało mnie na rozległość i głębię Władcy Pierścieni. Śródziemie w swoim najwspanialszym wcieleniu.<br> Stworzyć świat fantasy to jedno, ale tchnąć życie w wieki tego świata, połączyć wszystkie elementy w jedną całość z tak wspaniałą szczegółowością i rygorem, stworzyć postać za postacią i sprawić, byśmy przejmowali się większością z nich - to literacka praca Herkulesa. A dokonując tego, Tolkien stworzył najważniejszy przejaw fantasy, jaki kiedykolwiek powstał i jaki kiedykolwiek powstanie. Władca Pierścieni słusznie zyskał miano klasyki. Jest częścią kanonu i zasługuje na swoje miejsce. Jest zabawny, ważny i kochany przez prawie wszystkich.<br> Krytycy feministyczni zwracają uwagę na brak kobiet we Władcy Pierścieni, a te, które są obecne, spełniają jedynie najwęższe stereotypy. Siła Éowyn zależy od przejęcia cech płci męskiej, co jest typowym stereotypem "silnych kobiet w fantasy", a ona sama jest wśród Rohirrimów kobietą, która potrafi i chce walczyć. Wszystkie inne kobiety w jej kulturze są obecne raczej jako powód do walki niż jako jej integralna część. Miejsce Arweny jako panny oczekującej na rękę swego króla sprawia, że "powód do walki" jest jeszcze większy. A jedyna potężna kobieta, Galadriela, jako straszliwa, piękna Królowa Elfów, jest zbyt oddalona od śmiertelności i rzeczywistości, by mogła być czymś więcej niż deus ex machina w środku opowieści, co usuwa ją ze sfery kobiet i mężczyzn i czyni z niej pseudoboga, którego moc jest dozwolona tylko dlatego, że jest tajemnicza i zagadkowa.<br> Krytycy postkolonialni zwrócili uwagę na rasizm wpisany we Władcę Pierścieni, wskazując na hierarchie między rasami: od "wyższości" elfów, przez "wybraną" rolę "europejskich" ludzi Zachodu pod przywództwem Aragorna, po niższe rasy krasnoludów i hobbitów. Jako możliwe przyczyny tego rasizmu wskazują historię rodziny Tolkiena jako trybiku w mechanizmie angielskiego imperializmu, a także jego własne narodziny w jednej z najbardziej rażąco rasistowskich kolonii w Afryce Południowej.<br> Krytyka ta sugeruje ponadto, że archetypicznym źródłem zakorzenionego rasizmu w całej fantastyce - nawet w książkach pisanych współcześnie - jest Władca Pierścieni. Ci autorzy fantasy, którzy poszli w ślady Tolkiena, konsekwentnie i nieuchronnie przyjmują jego konfigurację ras oraz koncepcje dobra i zła, które się z nimi wiążą, co prowadzi do stagnacji i upadku ich gatunku.<br> Faktem jest, że te wady istnieją we Władcy Pierścieni. Są obecne. Łatwo je znaleźć. Ale niewielu z zagorzałych fanów Tolkiena chce o nich słyszeć.<br> I nawet jeśli krytyka niekoniecznie sugeruje wady dzieła Tolkiena, a jedynie obecność jakiegoś podtekstu, dogmatycy reagują wściekłością i potępieniem. Jedyna prawdziwa intymność w książce występuje między mężczyznami, a ignorowanie tego faktu to ignorowanie jednego z kluczowych elementów, dlaczego Władca Pierścieni jest tak emocjonalnie satysfakcjonujący, zwłaszcza dla młodych mężczyzn.<br> Jednak nawet w obliczu tych idei popartych przekonującymi argumentami wielu fanów albo dąży do ignorancji, albo atakuje posłańca. Może to mieć wiele wspólnego z obawą - choć jest ona nieuzasadniona - że przyznanie, iż w którejkolwiek z tych książek, które tak wielu ludzi kocha tak głęboko, istnieje wada lub coś niewygodnego, oznacza zaakceptowanie faktu, że Władca Pierścieni nie jest ani wspaniały, ani godny miłości. Ale tak nie jest.<br> Kocham trylogię „Władcy Pierścieni”, mimo że w pełni podpisuję się pod krytyką postkolonialną, dostrzegam zalety krytyki feministycznej i queerowej, nie wspominając o niezliczonych innych krytykach i podtekstach, które krążą wokół.<br> Tolkien stworzył najwspanialszy świat wyobraźni, jaki kiedykolwiek wymyślono, i na dobre i na złe, gdyby nie on, fantastyka byłaby dziś niczym. Władca Pierścieni jest triumfem na niezliczonych poziomach.
Dodana przez Kuba w dniu 21.05.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Rozpocznę tę recenzję od opowiedzenia pewnej historii. Historii zaczynającej się, jak to często bywa, od słów "Dawno, dawno temu"...<br> Dawno, dawno temu żył sobie mały chłopiec, który nigdy nie przeczytał żadnej książki fantasy. Patrząc na to z perspektywy czasu, wydaje się, że to bardzo smutny stan rzeczy. Już jako małe dziecko był zapalonym czytelnikiem, ale czytał głównie książki dla dzieci. Pewnego dnia odkrył tę ogromną cegłę zwaną "Władcą Pierścieni" i zaczął ją czytać. To na zawsze zmieniło jego życie. W tamtych czasach były jeszcze inne książki, na przykład niezwykle popularna seria o Harrym Potterze, ale żadna z nich nie mogła się równać z ulubioną książką małego chłopca.<br> <br> Od lat zmagam się z problemem opisania Władcy Pierścieni. Jak właściwie opisać książkę, którą jednocześnie kocha się bardziej niż jakąkolwiek inną i którą z mniej lub bardziej obiektywnego punktu widzenia uważa się za najlepszą książkę, jaka kiedykolwiek powstała?<br> Aby moja miłość do tej książki zabrzmiała w sposób całkowicie szalony, posłużę się przykładem: gdybym miał wybierać między jednorazowym przeczytaniem tej książki a nieograniczonym dostępem do wszystkich innych książek, jakie kiedykolwiek zostały wydane, wybrałbym tą lekturę. <br> Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem wziąć udział w podróży "Drużyny Pierścienia". Odwiedzić tak wiele wspaniałych miejsc w krainie pełnej mitów i magii. Spotkać tylu fascynujących ludzi, elfów, krasnoludów i innych legendarnych ludów i stworzeń...<br> Czy są jakieś negatywne rzeczy, o których warto wspomnieć? Nie. W moim odczuciu nie ma żadnych, ale powiem tak: Postacie Tolkiena nie są najlepsze, z jakimi się zetknąłem, a fabuła tej książki nie jest doskonała. To jest najbliższy moment, w którym będziecie świadkami krytyki tego cudownego klejnotu, i jedyne, co kiedykolwiek usłyszycie ode mnie na jego temat, poza fanatycznymi zachwytami i niezamówionymi pochwałami.<br> Jeśli doskonałość istnieje i jest osiągalna, to światotwórstwo Tolkiena jest doskonałe. Nie ma niczego w fantasy ani w żadnym innym gatunku, co mogłoby się z nią równać. Z pewnością przewyższyła ona wszystkie magiczne światy, które pojawiły się przed nią, i żadna ze stworzonych od tamtego czasu nie była w stanie jej przewyższyć. Pisarze tacy jak Robert Jordan i George R.R. Martin podejmowali swoje próby, a teraz mówimy o kolejnych moich ulubionych seriach fantasy, ale w moich oczach żaden z nich nawet się do niej nie zbliżył.<br> Przeżyłem mnóstwo wspaniałych doświadczeń, zagłębiając się we wspaniałe światy fantasy, w Westeros, Narnii i wielu innych. Ale Śródziemie jest jak fikcyjny dom. Wydaje mi się, że zostawiłem część swojego serca i duszy przy wodospadach Rivendell, prastarych drzewach lasu Fangorn, równinach Rohanu i marmurowych ścianach Minas Tirith. I nie żałuję tego ani przez chwilę.<br> Większość moich standardów porównawczych również wywodzi się z tego tomu. Nie spotkałem jeszcze w fantastyce postaci mentora, która mogłaby się równać z Gandalfem, ani fikcyjnej historii miłosnej, która mogłaby się równać z opowieścią o Aragornie i Arwenie. Nie spotkałem jeszcze tak szczegółowej scenerii ani tak bezbłędnie elokwentnego pisarstwa jak to. A to tylko kilka przykładów aspektów, w których uważam, że Władca Pierścieni przewyższa wszystkie inne.<br> Te rozważania mogą tylko w niewielkim stopniu opisać, jak wiele ta książka dla mnie znaczy. Rozbudziła ona moją pasję czytania w młodym wieku. Sprawiła, że pokochałem gatunek fantasy i wszystko, co się z nim wiąże. Sprawiła, że zacząłem tworzyć własne światy, a w końcu znalazłem jeden, który spodobał mi się tak bardzo, że zacząłem pisać opowiadania w nim osadzone.<br> Przy trzecim, czwartym i piątym czytaniu tej książki zacząłem patrzeć poza to, co widoczne od razu. I znalazłem coś, co jeszcze bardziej mnie zachwyciło: samego człowieka. John Ronald Reuel Tolkien stał się dla mnie najważniejszym wzorem do naśladowania i mimo że odszedł z tego świata czterdzieści lat temu, od ponad dekady wywiera ogromny wpływ na moje osobiste opinie i wybory. I to nie tylko literacko, ale także historycznie, politycznie i filozoficznie.<br> Ta książka jest zdecydowanie tym pojedynczym przedmiotem, który wywarł na mnie największy wpływ i znaczy dla mnie o wiele więcej, niż mogłoby się wydawać, że jakikolwiek przedmiot może być w stanie. Ale tak naprawdę to nie jest przedmiot. To coś znacznie więcej. Legenda zawarta w słowach na kartkach papieru. Magiczna brama do najbardziej niesamowitego świata, jaki kiedykolwiek zobaczysz.<br> Dla mnie jest to szczyt ludzkiej kreatywności i wyobraźni. Najlepsza forma sztuki, jaką może stworzyć ludzki umysł.<br> Było wiele książek, które ceniłem przez lata i spodziewam się, że będzie ich jeszcze wiele. Ale Władca Pierścieni zawsze będzie tą, którą cenię najbardziej ze wszystkich.
Dodana przez Weronika S. w dniu 04.08.2022
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Dwadzieścia pięć lat temu wyraziłbym najwyższe uznanie dla Władcy Pierścieni. Do arcydzieła Tolkiena doszedłem sam, a to w wieku dwunastu lat wiele dla mnie znaczyło. Jedynymi książkami, po które sięgałem sam, były książki z dziedziny mitologii i horroru. Była to książka z marginesu, coś, co nie było jeszcze uważane za część kanonu, coś, czego nie znał każdy chłopiec, a tym bardziej każde dziecko. Jasne, że była szanowana i kochana przez tych, którzy ją znali, ale jej znajomość nie była z góry przesądzona, jak to jest dzisiaj, a jej publiczność była niemal całkowicie zorientowana na gatunek.<br> I ta pierwsza lektura była objawieniem. Jasne, że czytałem Hobbita, ale to nie przygotowało mnie na rozległość i głębię Władcy Pierścieni. Śródziemie w swoim najwspanialszym wcieleniu.<br> Stworzyć świat fantasy to jedno, ale tchnąć życie w wieki tego świata, połączyć wszystkie elementy w jedną całość z tak wspaniałą szczegółowością i rygorem, stworzyć postać za postacią i sprawić, byśmy przejmowali się większością z nich - to literacka praca Herkulesa. A dokonując tego, Tolkien stworzył najważniejszy przejaw fantasy, jaki kiedykolwiek powstał i jaki kiedykolwiek powstanie. Władca Pierścieni słusznie zyskał miano klasyki. Jest częścią kanonu i zasługuje na swoje miejsce. Jest zabawny, ważny i kochany przez prawie wszystkich.<br> Krytycy feministyczni zwracają uwagę na brak kobiet we Władcy Pierścieni, a te, które są obecne, spełniają jedynie najwęższe stereotypy. Siła Éowyn zależy od przejęcia cech płci męskiej, co jest typowym stereotypem "silnych kobiet w fantasy", a ona sama jest wśród Rohirrimów kobietą, która potrafi i chce walczyć. Wszystkie inne kobiety w jej kulturze są obecne raczej jako powód do walki niż jako jej integralna część. Miejsce Arweny jako panny oczekującej na rękę swego króla sprawia, że "powód do walki" jest jeszcze większy. A jedyna potężna kobieta, Galadriela, jako straszliwa, piękna Królowa Elfów, jest zbyt oddalona od śmiertelności i rzeczywistości, by mogła być czymś więcej niż deus ex machina w środku opowieści, co usuwa ją ze sfery kobiet i mężczyzn i czyni z niej pseudoboga, którego moc jest dozwolona tylko dlatego, że jest tajemnicza i zagadkowa.<br> Krytycy postkolonialni zwrócili uwagę na rasizm wpisany we Władcę Pierścieni, wskazując na hierarchie między rasami: od "wyższości" elfów, przez "wybraną" rolę "europejskich" ludzi Zachodu pod przywództwem Aragorna, po niższe rasy krasnoludów i hobbitów. Jako możliwe przyczyny tego rasizmu wskazują historię rodziny Tolkiena jako trybiku w mechanizmie angielskiego imperializmu, a także jego własne narodziny w jednej z najbardziej rażąco rasistowskich kolonii w Afryce Południowej.<br> Krytyka ta sugeruje ponadto, że archetypicznym źródłem zakorzenionego rasizmu w całej fantastyce - nawet w książkach pisanych współcześnie - jest Władca Pierścieni. Ci autorzy fantasy, którzy poszli w ślady Tolkiena, konsekwentnie i nieuchronnie przyjmują jego konfigurację ras oraz koncepcje dobra i zła, które się z nimi wiążą, co prowadzi do stagnacji i upadku ich gatunku.<br> Faktem jest, że te wady istnieją we Władcy Pierścieni. Są obecne. Łatwo je znaleźć. Ale niewielu z zagorzałych fanów Tolkiena chce o nich słyszeć.<br> I nawet jeśli krytyka niekoniecznie sugeruje wady dzieła Tolkiena, a jedynie obecność jakiegoś podtekstu, dogmatycy reagują wściekłością i potępieniem. Jedyna prawdziwa intymność w książce występuje między mężczyznami, a ignorowanie tego faktu to ignorowanie jednego z kluczowych elementów, dlaczego Władca Pierścieni jest tak emocjonalnie satysfakcjonujący, zwłaszcza dla młodych mężczyzn.<br> Jednak nawet w obliczu tych idei popartych przekonującymi argumentami wielu fanów albo dąży do ignorancji, albo atakuje posłańca. Może to mieć wiele wspólnego z obawą - choć jest ona nieuzasadniona - że przyznanie, iż w którejkolwiek z tych książek, które tak wielu ludzi kocha tak głęboko, istnieje wada lub coś niewygodnego, oznacza zaakceptowanie faktu, że Władca Pierścieni nie jest ani wspaniały, ani godny miłości. Ale tak nie jest.<br> Kocham trylogię „Władcy Pierścieni”, mimo że w pełni podpisuję się pod krytyką postkolonialną, dostrzegam zalety krytyki feministycznej i queerowej, nie wspominając o niezliczonych innych krytykach i podtekstach, które krążą wokół.<br> Tolkien stworzył najwspanialszy świat wyobraźni, jaki kiedykolwiek wymyślono, i na dobre i na złe, gdyby nie on, fantastyka byłaby dziś niczym. Władca Pierścieni jest triumfem na niezliczonych poziomach.
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier InPost

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Punkty odbioru DHL

Punkty odbioru DHL

7.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

DPD Pickup Punkt Odbioru

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info