Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Internowani w Nowym Wiśniczu i Załężu k. Rzeszowa Tom 2
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Na początku stanu wojennego, 126 osób internowanych z Krakowa i regionu zostało przeniesionych do zakładu karnego w Nowym Wiśniczu. Niestety, z powodu bardzo złych warunków, takich jak brak bieżącej wody i kanalizacji, po dwóch tygodniach przetransportowano ich do nowo otwartego aresztu śledczego w Załężu. W ciągu dziesięciu miesięcy miejsce to przyjęło co najmniej 817 internowanych działaczy związkowych i liderów opozycyjnych z całego kraju. W pierwszym tomie książki "Internowani w Nowym Wiśniczu i Załężu k. Rzeszowa" zamieszczono dzienniki oraz relacje dziesięciu autorów, pisane podczas stanu wojennego. Aktualne wydanie zawiera wspomnienia 31 nowych osób. Obie publikacje stanowią ważny dokument historyczny, ukazując heroizm, cierpienie, nieustające protesty w obronie godności oraz ideałów Sierpnia 81, ale także momenty radości i nadziei. Adam Macedoński pierwszego dnia w Załężu powiedział strażnikowi: "Tak w Oświęcimiu było, że bili i z psami witali, a tu nie jest Oświęcim." Po ośmiu miesiącach cierpliwość internowanych wyczerpała się, co doprowadziło do wyburzania ścian między celami i wyważania krat. Ostatecznie ich determinacja przyczyniła się do obalenia systemu PRL.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Na początku stanu wojennego, 126 osób internowanych z Krakowa i regionu zostało przeniesionych do zakładu karnego w Nowym Wiśniczu. Niestety, z powodu bardzo złych warunków, takich jak brak bieżącej wody i kanalizacji, po dwóch tygodniach przetransportowano ich do nowo otwartego aresztu śledczego w Załężu. W ciągu dziesięciu miesięcy miejsce to przyjęło co najmniej 817 internowanych działaczy związkowych i liderów opozycyjnych z całego kraju. W pierwszym tomie książki "Internowani w Nowym Wiśniczu i Załężu k. Rzeszowa" zamieszczono dzienniki oraz relacje dziesięciu autorów, pisane podczas stanu wojennego. Aktualne wydanie zawiera wspomnienia 31 nowych osób. Obie publikacje stanowią ważny dokument historyczny, ukazując heroizm, cierpienie, nieustające protesty w obronie godności oraz ideałów Sierpnia 81, ale także momenty radości i nadziei. Adam Macedoński pierwszego dnia w Załężu powiedział strażnikowi: "Tak w Oświęcimiu było, że bili i z psami witali, a tu nie jest Oświęcim." Po ośmiu miesiącach cierpliwość internowanych wyczerpała się, co doprowadziło do wyburzania ścian między celami i wyważania krat. Ostatecznie ich determinacja przyczyniła się do obalenia systemu PRL.
