Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
I mów, że moja chwała z przyjaciół się bierze. Listy 1972-1984
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
"Czarnoksiężnik z Archipelagu" wywarł na mnie ogromne wrażenie. To dzieło o nieskazitelnej przejrzystości, które wzbudziło we mnie nieoczekiwane uczucie zazdrości. Na świecie spotykamy wielu utalentowanych pisarzy i wiele szlachetnych osób, ale ktoś, kto łączy te cechy tak jak Pani, to prawdziwa rzadkość. – Stanisław Lem.
Ursula K. Le Guin apelowała: "Proszę, nie odchodź od science fiction. Zostało nas już tylko kilka osób. Nie możesz nas tak po prostu opuścić. Zawierz swojej twórczości i nie przejmuj się krytyką, wiesz przecież, że ich wszystkich przeżyjesz".
Pomimo dzielącej Le Guin i Lema żelaznej kurtyny i ogromnych odległości, nawiązali oni bliską więź. Ich relacja opierała się na wspólnych refleksjach dotyczących przyszłości literatury science fiction i świata, w obliczu zagrożeń totalitaryzmu oraz niechęci do głupoty i hipokryzji. Wzajemnie się podziwiali, chociaż ich korespondencja nie była wolna od ostrych sporów. Le Guin opisywała ich dialogi jako wyjście z dusznego pomieszczenia na świeże powietrze - człowiek czuje, że w końcu może oddychać, mimo że czasami potarga nim wiatr.
Ich listy można traktować zarówno jako osobisty dziennik, jak i współczesną powieść, obfitującą w poetyckie obrazy i analogie. Korespondencja obojga twórców, pełna odniesień do zimnej wojny, twórczych intryg i trudności tłumaczy, to także polityczna powieść, zmieszana z formułowaniem literackiego credo i codziennym zmaganiem się z rzeczywistością. Listy te, wzbogacające eseistyczne dzieła Lema i Le Guin, oferują unikalną wspólną narrację pełną wizji alternatywnych światów, będącą owocem współpracy dwóch głównych postaci literatury science fiction. – Agnieszka Gajewska.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
"Czarnoksiężnik z Archipelagu" wywarł na mnie ogromne wrażenie. To dzieło o nieskazitelnej przejrzystości, które wzbudziło we mnie nieoczekiwane uczucie zazdrości. Na świecie spotykamy wielu utalentowanych pisarzy i wiele szlachetnych osób, ale ktoś, kto łączy te cechy tak jak Pani, to prawdziwa rzadkość. – Stanisław Lem.
Ursula K. Le Guin apelowała: "Proszę, nie odchodź od science fiction. Zostało nas już tylko kilka osób. Nie możesz nas tak po prostu opuścić. Zawierz swojej twórczości i nie przejmuj się krytyką, wiesz przecież, że ich wszystkich przeżyjesz".
Pomimo dzielącej Le Guin i Lema żelaznej kurtyny i ogromnych odległości, nawiązali oni bliską więź. Ich relacja opierała się na wspólnych refleksjach dotyczących przyszłości literatury science fiction i świata, w obliczu zagrożeń totalitaryzmu oraz niechęci do głupoty i hipokryzji. Wzajemnie się podziwiali, chociaż ich korespondencja nie była wolna od ostrych sporów. Le Guin opisywała ich dialogi jako wyjście z dusznego pomieszczenia na świeże powietrze - człowiek czuje, że w końcu może oddychać, mimo że czasami potarga nim wiatr.
Ich listy można traktować zarówno jako osobisty dziennik, jak i współczesną powieść, obfitującą w poetyckie obrazy i analogie. Korespondencja obojga twórców, pełna odniesień do zimnej wojny, twórczych intryg i trudności tłumaczy, to także polityczna powieść, zmieszana z formułowaniem literackiego credo i codziennym zmaganiem się z rzeczywistością. Listy te, wzbogacające eseistyczne dzieła Lema i Le Guin, oferują unikalną wspólną narrację pełną wizji alternatywnych światów, będącą owocem współpracy dwóch głównych postaci literatury science fiction. – Agnieszka Gajewska.
