Fortel w imię dobrej sprawy. Fajna ferajna. Tom 2

Nie jestem w stanie stwierdzić, kiedy nasze muzyczne próby przekształciły się w przyjacielskie spotkania, ale stało się to zupełnie naturalnie. Spędzaliśmy razem tyle czasu w szkole, że zawsze było coś do omówienia po jej zakończeniu. To, że te spotkania nie przeszkadzały mi w niczym, to mało powiedziane. Co więcej, zawsze znajdowaliśmy chwilę na wspólne granie i śpiewanie. Na razie nie myślimy o wielkich koncertach, dlatego bez presji możemy cieszyć się muzyką i wygląda na to, że z każdym dniem coraz lepiej nam to wychodzi.

Nasza zgrana paczka świetnie się trzyma, a każdy z nas znalazł swoje miejsce w zespole. Jedynym wyjątkiem jest Głąb, któremu brak muzycznego słuchu, ale dzięki kreatywności Tajnej i on znalazł swój sposób na zaangażowanie w grupie.

Ciekawi jesteście, co wynikło z historii Tajnej i Bobka, oraz czy klasowa liderka Paula nieco spuściła z tonu? Odkryjcie to, sięgając po książkę "Fortel w imię dobrej sprawy". Gwarantujemy świetną zabawę i solidną dawkę humoru!