Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Dygat Pan
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Nie identyfikuję się na co dzień jako pisarz, co przynosi mi ulgę, gdyż inaczej wiele bym utracił. Stanisław Dygat, znany ze swojego wyjątkowego wyglądu i osobowości, łączył w sobie fascynujące cechy zarówno polskich, jak i francuskich przodków. Był osobą o skomplikowanej psychice, pełną sprzeczności i wielowymiarowości, osobą, której nie dało się łatwo zdefiniować. Jego życie było pełne pasji, doświadczeń, marzeń i emocji, które każdemu innemu człowiekowi mogłyby wydawać się przytłaczające. Był niezawodnym przyjacielem, ale mógł też być humorzastym złośnikiem, stanowił wulkan ukrytych emocji oraz mężczyznę o duszy dziecka. Jego istnienie naznaczone było walką z bezdusznym systemem politycznym, a także skłonnością do idealizacji i nadmiernej wrażliwości.
Dygat, niesłusznie bywa nieco zapomniany jako twórca błyskotliwej prozy i felietonów, a także amator kina, który stworzył wiele scenariuszy filmowych. Jego sposób myślenia i pisania przewyższał swoją epokę, cechował go intelektualna suwerenność i niemal całkowity brak wpływu socrealizmu. Blisko był stania się ikoną PRL-owskiej popkultury. Aspekty dotyczące jego życia osobowego, szeroko omawiane w mediach, często przewyższały to, co zostawił jako pisarz. Może zbyt głęboko wchodził w rolę twórcy? Po niemal pięciu dekadach literackiego cienia, Dygat powraca, ujawniając się w pełnej krasie, już nie kryjąc się za swoimi najlepszymi dziełami i bohaterami takimi jak Kalina.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Nie identyfikuję się na co dzień jako pisarz, co przynosi mi ulgę, gdyż inaczej wiele bym utracił. Stanisław Dygat, znany ze swojego wyjątkowego wyglądu i osobowości, łączył w sobie fascynujące cechy zarówno polskich, jak i francuskich przodków. Był osobą o skomplikowanej psychice, pełną sprzeczności i wielowymiarowości, osobą, której nie dało się łatwo zdefiniować. Jego życie było pełne pasji, doświadczeń, marzeń i emocji, które każdemu innemu człowiekowi mogłyby wydawać się przytłaczające. Był niezawodnym przyjacielem, ale mógł też być humorzastym złośnikiem, stanowił wulkan ukrytych emocji oraz mężczyznę o duszy dziecka. Jego istnienie naznaczone było walką z bezdusznym systemem politycznym, a także skłonnością do idealizacji i nadmiernej wrażliwości.
Dygat, niesłusznie bywa nieco zapomniany jako twórca błyskotliwej prozy i felietonów, a także amator kina, który stworzył wiele scenariuszy filmowych. Jego sposób myślenia i pisania przewyższał swoją epokę, cechował go intelektualna suwerenność i niemal całkowity brak wpływu socrealizmu. Blisko był stania się ikoną PRL-owskiej popkultury. Aspekty dotyczące jego życia osobowego, szeroko omawiane w mediach, często przewyższały to, co zostawił jako pisarz. Może zbyt głęboko wchodził w rolę twórcy? Po niemal pięciu dekadach literackiego cienia, Dygat powraca, ujawniając się w pełnej krasie, już nie kryjąc się za swoimi najlepszymi dziełami i bohaterami takimi jak Kalina.
