Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Caspar Lee
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Książka, o której mowa, opowiada o mnie, choć autorem nie jestem ja, lecz moja mama. Chciałbym z góry zaznaczyć, że znaczna większość jej treści, bo aż 98%, to czysta fikcja. Jestem zdania, że publikacja ta powinna być uznana za nielegalną, więc każdy, kto ją nabył, w jakiś sposób przyczynił się do wspierania nielegalnej działalności. Co o tym sądzicie?
Podejrzewam, że mama postanowiła się zemścić za to, przyjście na świat było dla niej traumatyczne, i twierdzi, że już wtedy stanowiłem dla niej zagrożenie. Oczywiście, nie przepuści okazji, by w książce zamieścić tę opowieść. Oprócz tego, znajdziecie tam anegdoty o moim pierwszym dniu w szkole, a także wyjaśnienia, dlaczego posiadam nieco większą głowę. Mama też nie szczędziła opisów moich rzekomych sukcesów towarzyskich. Jak można się łatwo domyślić, to są przecież fundamentalne sprawy.
Co więcej, miałem okazję natknąć się na roboczą wersję tej publikacji w naszej drukarce, więc jeśli zdecydujecie się na lekturę, dostrzeżecie, że pewne z tych śmiałych twierdzeń mamy z mojej strony spotkały się z dementi. Życzę przyjemnej lektury, ale zastrzegam, że prawdziwe są tylko te fragmenty, w których prezentuję się w dobrym świetle.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Książka, o której mowa, opowiada o mnie, choć autorem nie jestem ja, lecz moja mama. Chciałbym z góry zaznaczyć, że znaczna większość jej treści, bo aż 98%, to czysta fikcja. Jestem zdania, że publikacja ta powinna być uznana za nielegalną, więc każdy, kto ją nabył, w jakiś sposób przyczynił się do wspierania nielegalnej działalności. Co o tym sądzicie?
Podejrzewam, że mama postanowiła się zemścić za to, przyjście na świat było dla niej traumatyczne, i twierdzi, że już wtedy stanowiłem dla niej zagrożenie. Oczywiście, nie przepuści okazji, by w książce zamieścić tę opowieść. Oprócz tego, znajdziecie tam anegdoty o moim pierwszym dniu w szkole, a także wyjaśnienia, dlaczego posiadam nieco większą głowę. Mama też nie szczędziła opisów moich rzekomych sukcesów towarzyskich. Jak można się łatwo domyślić, to są przecież fundamentalne sprawy.
Co więcej, miałem okazję natknąć się na roboczą wersję tej publikacji w naszej drukarce, więc jeśli zdecydujecie się na lekturę, dostrzeżecie, że pewne z tych śmiałych twierdzeń mamy z mojej strony spotkały się z dementi. Życzę przyjemnej lektury, ale zastrzegam, że prawdziwe są tylko te fragmenty, w których prezentuję się w dobrym świetle.
