Birma. Złota ziemia roni łzy

Głosy krytyki z Zachodu, Bliskiego Wschodu i Polski, z oburzeniem odnoszące się do prześladowań Rohingya, często pomijają wielość zmian, jakie zaszły w Birmie oraz jej wyjątkową specyfikę. Właśnie dlatego lektura książki "Złota ziemia" autorstwa Bogdana Góralczyka jest nieoceniona. Książka ta dostarcza unikalnej perspektywy, będąc świadectwem okresu tuż przed transformacją w kraju, ukazując drogę, którą Birma przeszła w ciągu dekady. Daje możliwość spojrzenia na skomplikowane problemy tego państwa z większym dystansem i zrozumieniem, co czyni ją lekturą obowiązkową dla tych, którzy nie pamiętają Birmy sprzed kluczowej daty 2011 roku, a tym, którzy pamiętają, pomaga przypomnieć sobie trudny okres rządów generałów.

Lektura tej książki powinna pogłębić i zniuansować nasze spojrzenie na Birmę. Kraj ten nadal poszukuje jedności w swojej różnorodności etnicznej i zmaga się z dziedzictwem kolonialnym. Kult pierwszego przywódcy, Aung Sana, oraz jego córki Aung San Suu Kyi jest nadal trwały, mimo że jej rządy wymagały wielu trudnych kompromisów, które lepiej rozumieją Birmańczycy niż obserwatorzy z zewnątrz. Suu Kyi pozostaje dla nich symbolem ochrony przed wojskową dyktaturą.

Ludność Birmy, zarówno Birmańczycy jak i mniejszości, doskonale pamiętają długotrwałe rządy Tatmadaw, o których pisze Góralczyk i za wszelką cenę nie chcą powrotu tamtych czasów. Niestety, widmo generałów powróciło 1 lutego 2021 roku, ponownie pogrążając kraj w smutku.

Dr Michał Lubina z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ oraz Prof. Bogdan J. Góralczyk, wybitny politolog i sinolog, były dyplomata i wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, który posiada ogromne doświadczenie w stosunkach międzynarodowych, szczególnie w kwestiach globalizacji i przemian w Azji, dostarcza wnikliwej analizy przemian, które miały miejsce zarówno w Chinach, jak i w Węgrzech, co opisał w swoich dziełach "Wielki Renesans. Chińska transformacja i jej konsekwencje" oraz "Węgierski syndrom Trianon".