Afgańcy Ostatnia wojna imperium

Niezwykły scenariusz, jaki przedstawił Rodric Braithwaite w swoim dziele, mógł służyć jako przestroga, gdy świat decydował się na interwencję w Afganistanie. Wiele wydarzeń, które opisuje, znajduje swoje odbicie w historii. Potężne imperium błyskawicznie obaliło afgańskie rządy, wysyłając swoje elitarne oddziały do akcji. Wojska wkroczyły na teren kraju, ustanowiono nowe władze i wyznaczono cele związane z formowaniem miejscowej armii oraz policji. Plan zakładał szybkie wycofanie się po kilku miesiącach. Czas jednak mijał, rzeczywistość stawiała kolejne wyzwania, a walki zamiast ustawać, tylko się nasilały, przynosząc kolejne ofiary i zwiększając chaos.

Historia, którą odmalowuje Braithwaite, nie odnosi się do najnowszego konfliktu, ale do wydarzeń z 1979 roku. Wtedy to wojska radzieckie rozpoczęły interwencję w Afganistanie. Specnaz przejął kontrolę nad kluczowymi punktami Kabulu, zdobył pałac prezydencki, gdzie prezydent zginął z bronią w ręku. Rosjanom przyszło się zmierzyć z wojną, która stała się dla nich równie bolesnym doświadczeniem, co dla Amerykanów wietnamska kampania.

Braithwaite, autor "Moskwa 1941", opisał tę burzliwą epokę, ukazując ją z perspektywy zwykłych żołnierzy. Większość z nich to młodzi poborowi, którzy trafili w sam środek okrutnej wojny partyzanckiej. Autor rezygnuje z analiz politycznych, przenosząc uwagę czytelnika na krwią, bólem i lękiem naznaczone losy ludzi, tworząc obraz, który pozwala głęboko zrozumieć dramat obu stron konfliktu.