Topieliska

Pola zostaje nagle wyrwana ze snu, odbiera telefon z przychodni, która informuje ją o nieobecności jej trzyletniego synka i jego ojca na umówionej wizycie. Mimo szalejącej zamieci śnieżnej, nie udaje jej się skontaktować z mężem, więc decyduje się wyruszyć do przychodni. Podczas podróży staje się świadkiem dramatycznej akcji ratunkowej nad rzeką. Widzi, jak dźwig wyciąga z wody samochód z rozbitą przednią szybą. Odkrywa, że to nissan należący do jej męża, Jakuba. Kilka dni później, z rzeki wyławiane jest zamarznięte ciało jej męża, ale ich syn pozostaje zaginiony. Oficjalne ustalenia mówią o tragicznym wypadku – Jakub nie zdołał uratować ani siebie, ani dziecka.

Kiedy mijają kolejne dni, zaczynają krążyć niepokojące pogłoski, które rzucają cień na reputację Kuby. Okazuje się, że dopuścił się pewnych oszustw w pracy, a niektórzy podejrzewają, że był szantażowany. Odkrywają również, że w jego przeszłości kryją się niejasności, szczególnie dotyczące tajemniczej dziewczyny, która kilkanaście lat wcześniej utonęła w kaszubskim jeziorze.

Napięcie rośnie, gdy podczas przeszukania domu Poli i Jakuba, policja natrafia w piwniczce na wina na metalową skrzynię, w której znajdują się szczątki małego dziecka.

Książka porywa od pierwszej strony, zanurzając czytelników w mroczną, pełną tajemnic opowieść, której nie sposób odłożyć.