Tam gdzie był most

Nie poszukiwałam miejsca, które mogłabym nazwać domem. Przez wiele lat unikałam podróży do Polski, ponieważ bez ludzi żyjących w jego wnętrzu, dom nie miał dla mnie znaczenia. Nawet gdy pojawiła się taka możliwość podczas tamtej pamiętnej wiosny, byłam pełna wahań, jednak ostatecznie zdecydowałam się na wyjazd. Udałam się do Polski, aby zanurzyć się w trzydziestu dwóch latach życia Andy oraz odnaleźć brakujące słowa.

Książka "Tam, gdzie był most" to nie tylko literackie wspomnienie, ale też bogata opowieść ożywająca zarówno zmarłe, jak i żywe postacie. Opowieść ta łączy w sobie srebrzyste nici wyobraźni z trwałymi wspomnieniami, oferując czytelnikowi głęboką podróż do przeszłości.