Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Sztuka manipulacji
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Pisanie notek na okładki książek nigdy nie było moją mocną stroną. Możliwość opowiadania o własnej twórczości, tuż po jej ukończeniu, jest nieco niezręczna, zwłaszcza gdy wydawca oczekuje, że będzie to coś krótkiego, inteligentnego i zabawnego. Zamiast tego można też poprosić kogoś znanego o napisanie rekomendacji, co bywa równie kłopotliwe. Taka osoba, często przypadkowo wybrana i zobowiązana lojalnością lub współczuciem, musi stworzyć pochlebną opinię o książce, która niekoniecznie ją interesuje lub której nawet nie czytała. Oczywiście również oczekuje się, że powinna to zrobić w sposób zwięzły, błyskotliwy i dowcipny. Pojawia się pytanie, czemu to wszystko służy, skoro na okładkach książek, niezależnie od ich jakości, widnieją zazwyczaj podobne formułki. Gdybym jednak miał wyrazić swoją opinię o „Sztuce manipulacji”, powiedziałbym, że rysunki Jacka Gaja naprawdę się wyróżniają.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Pisanie notek na okładki książek nigdy nie było moją mocną stroną. Możliwość opowiadania o własnej twórczości, tuż po jej ukończeniu, jest nieco niezręczna, zwłaszcza gdy wydawca oczekuje, że będzie to coś krótkiego, inteligentnego i zabawnego. Zamiast tego można też poprosić kogoś znanego o napisanie rekomendacji, co bywa równie kłopotliwe. Taka osoba, często przypadkowo wybrana i zobowiązana lojalnością lub współczuciem, musi stworzyć pochlebną opinię o książce, która niekoniecznie ją interesuje lub której nawet nie czytała. Oczywiście również oczekuje się, że powinna to zrobić w sposób zwięzły, błyskotliwy i dowcipny. Pojawia się pytanie, czemu to wszystko służy, skoro na okładkach książek, niezależnie od ich jakości, widnieją zazwyczaj podobne formułki. Gdybym jednak miał wyrazić swoją opinię o „Sztuce manipulacji”, powiedziałbym, że rysunki Jacka Gaja naprawdę się wyróżniają.
