Śmierć i belgijska czekolada

"Śmierć i belgijska czekolada" autorstwa Marta Moeglich - to delikatna opowieść kryminalna łącząca humor , dobrze wykreowani bohaterowie i intrygą.
Główna bohaterka Marta Kuleczka - matka dwójki dzieci i żona - decyduje się na przeprowadzkę do Belgii , licząc za to że zacznie swoje życie wraz z rodziną na nowo. Gdy pewnego dnia wraca do domu znajduje na progu wejścia martwego znajomego. Służby podejrzewają o to morderstwo Marty męża - Teodora. Oczywiście Marta nie wierzy w to i zaczyna własne śledztwo. Z pomocą przychodzą jej temperamentna szwagierka Marty - Misia oraz samotna sąsiadka z dektywistycznym drygiem - Teresa.
Czy uda się odkryć kto naprawdę stoi za morderstwem?
Czy uda się rodzinie Kuleczków odnaleźć spokój?

Autorka w tej książce zaserwuje nam historię z emocjonalnym rolerkosterem. Bohaterowie których wykreowała nie dadzą czytelnikowi o sobie szybko zapomnieć.
Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i napewno nie ostatnie. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i trudno było się mi od niej oderwać. Podążałam za fabułą książki i wraz z bohaterami próbowałam rozwiązać zagadkę. Oczywiście zakończenie mnie zaskoczyło , ponieważ się takiego nie spodziewałam. Zachęcam do sięgnięcia po tą książkę. Na pewno się nie zawiedziecie 😊😘
Ps. Polecam czytać jedząc czekoladę 😊🍫🤭