Rodzina nie do końca idealna. Pokusy i łakocie. Tom 2

Czy zawsze jest szczęśliwe zakończenie?

Miałam niezwykły sen, w którym leżę w łóżku tuż obok Cartera, zaledwie kilka ekscytujących centymetrów nas dzieli. Obserwuję go - śpi spokojnie na plecach, a lekkie światło budzika na stoliku obok delikatnie oświetla jego sylwetkę. Jego oddech jest płytki, a pierś unosi się i opada w rytmie snów. Kołdra osunęła się na jego biodra, jedna ręka zasłania oczy, druga spoczywa na nagim brzuchu. Ostrożnie przemieszczam się bliżej, starając się go nie zbudzić, aż w końcu otacza mnie jego ciepło. Moje ręce powoli wyłaniają się spod kołdry, delikatnie dotykają jego torsu, palce wędrują coraz wyżej, aż z apatyczną brutalnością zaciskam dłonie na jego szyi.

"Pokusy i łakocie. Rodzina nie do końca idealna" stanowi kontynuację historii rozpoczętej w "Pokusy i łakocie. Niezbyt grzeczna rzecz o miłości". Claire i Carter, para młodych rodziców, postanawiają się pobrać i wspólnie wychowywać synka, który jest owocem spontanicznej nocy pełnej czekoladowych uniesień. Ich historia jest pełna zabawnych nieporozumień i przeróżnych perypetii, w tym niecodziennego wieczoru panieńskiego, wesołych zabaw oraz kolejnych, nieudanych propozycji małżeństwa. W miarę jak ich relacja staje się bardziej skomplikowana, zaczynają kwestionować swoje uczucia. Tym razem stawka nie ogranicza się do miłosnych perypetii, ale dotyczy przyszłości ich związku, zagrożonego przez tragikomiczne sytuacje.

Czy ta słodka wizja przyszłości zakończy się niespodziewanym rozczarowaniem?