Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Po drugiej stronie
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Moja książka opowiada o procesie tworzenia sztuki. Malując obrazy, w pewnym sensie wskrzeszam nowe życie z nicości, stając się małym bogiem, choć nie tym, o którym śpiewa Paktofonika, ani nie takim jak Jezus Chrystus czy Zeus. Gdy zasypiam, w moich obrazach rozkwita życie; postacie, które w nich istnieją, jedzą, rozmnażają się, piją alkohol, kłócą się i delektują się marihuaną. To jest świat, który stworzyłem.
Umieściłem to wszystko w odosobnionej, góralskiej chatce w Bieszczadach, zlokalizowanej na odludziu między Cisną a Wetliną. Na powierzchni zwykłe schronisko, w rzeczywistości jest miejscem schronienia dla tych, którzy uciekają przed wojennymi traumami, gettowym bestialstwem, poczuciem winy, uzależnieniem od cyberseksu oraz nienasyconą ambicją pochłaniającą resztki wolności i rozsądku. To miejsce przyciąga moich bohaterów jak magnes, łącząc postaci z różnych czasów i miejsc.
Eksperymentuję z różnymi gatunkami literackimi, łącząc romans z kryminałem, horror z erotyką, a także poezję z fantastyką, wszystko to przy akompaniamencie różnorodnej muzyki: od jazzu i bluesa, po pełen energii punk rock. Moje opowieści skłaniają do refleksji, stawiając wiele pytań, ale odpowiedź zawsze oscyluje wokół jednego - człowiek jest niezniszczalny. Czy to coś dobrego? Zapraszam do lektury! Rafał Cuprjak.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Moja książka opowiada o procesie tworzenia sztuki. Malując obrazy, w pewnym sensie wskrzeszam nowe życie z nicości, stając się małym bogiem, choć nie tym, o którym śpiewa Paktofonika, ani nie takim jak Jezus Chrystus czy Zeus. Gdy zasypiam, w moich obrazach rozkwita życie; postacie, które w nich istnieją, jedzą, rozmnażają się, piją alkohol, kłócą się i delektują się marihuaną. To jest świat, który stworzyłem.
Umieściłem to wszystko w odosobnionej, góralskiej chatce w Bieszczadach, zlokalizowanej na odludziu między Cisną a Wetliną. Na powierzchni zwykłe schronisko, w rzeczywistości jest miejscem schronienia dla tych, którzy uciekają przed wojennymi traumami, gettowym bestialstwem, poczuciem winy, uzależnieniem od cyberseksu oraz nienasyconą ambicją pochłaniającą resztki wolności i rozsądku. To miejsce przyciąga moich bohaterów jak magnes, łącząc postaci z różnych czasów i miejsc.
Eksperymentuję z różnymi gatunkami literackimi, łącząc romans z kryminałem, horror z erotyką, a także poezję z fantastyką, wszystko to przy akompaniamencie różnorodnej muzyki: od jazzu i bluesa, po pełen energii punk rock. Moje opowieści skłaniają do refleksji, stawiając wiele pytań, ale odpowiedź zawsze oscyluje wokół jednego - człowiek jest niezniszczalny. Czy to coś dobrego? Zapraszam do lektury! Rafał Cuprjak.
