Pasterzy jest coraz mniej. Reportaż z Krety

W "Krecie" przedstawionej w reportażach Thomasa Orchowskiego odnajdujemy wyjątkowy klimat tworzony przez zapachy potu, kawy i papierosów. Na wąskich ulicach Chanii spotkać można błąkające się dzikie koty, a na podwórkach chłopcy spędzają czas, grając w piłkę pośród pyłu. Starsi mieszkańcy chętnie przesiadują w kawiarniach, grając w karty przy lampce tsikoudii. Choć Kreta oferuje romantyczny obraz, to również ukazuje swoje bardziej surowe oblicze. Spokojne greckie życie, znane jako "siga siga", ściera się tutaj z presją masowej turystyki. W górskich wsiach kwitną nielegalne interesy związane z bronią i narkotykami. Krwawe wendety i trzęsienia ziemi stały się niemal codziennością. Orchowski zręcznie splata wątki współczesnej codzienności Krety z jej burzliwą historią, naznaczoną wpływami minojskimi, bizantyjskimi i osmańskimi. To opowieść o miejscu, gdzie czas jakby zastygł, ukazując zarówno swoje piękne, jak i trudne aspekty.