Mordercze miasto

W mijającym roku Ciudad Juárez zanotowało ponad 2600 zabójstw, plasując się obok takich miejsc jak Bagdad czy Mogadiszu pod względem liczby ofiar śmiertelnych. Miasto, oddalone zaledwie kilka minut od granicy z USA, stało się epicentrum brutalnej walki o kontrolę nad lukratywnym handlem narkotykami, który przynosi niewyobrażalne zyski, lecz jednocześnie przyczynia się do śmierci dziesiątek tysięcy ludzi. W meksykańskiej wojnie narkotykowej nieliczni policjanci, odmawiający współpracy z przestępcami, giną w brutalnych atakach — ich odcięte głowy wystawiane są na widok publiczny jako przestroga. Powszechne stały się porwania, gwałty i tortury, a kobiety regularnie znikają, ich ciała pogrzebane w piaskach pustyni okalającej miasto.

Charles Bowden w swojej książce, pełnej emocjonalnej głębi i doskonałego stylu, wnika w mroczne serce Ciudad Juárez. Przedstawia obraz miejsca ogarniętego chaosem, gdzie anarchia i przemoc to codzienność. Nie opisuje jednak końca świata, który znamy, lecz narodziny nowego, przerażającego porządku. W tej nowej rzeczywistości towarzyszy nam zgwałcona królowa piękności, nieustraszony dziennikarz, nawrócony El Pastor prowadzący schronienie na pustyni, oraz sicario — bezlitosny profesjonalny zabójca. Bowden celnie ujmuje, że „przemoc jest wszechobecna. Jest jak pył w powietrzu, stanowi nieodłączny element życia”.