Ludzie za ścianą

Tabor Süden stanął na życiowym rozdrożu, chcąc porzucić dawne sprawy i cieszyć się spokojem po opuszczeniu policyjnego wydziału ds. poszukiwań. Jednak jego plan na nowe, bezstresowe życie zostaje gwałtownie przerwany po telefonie, który otrzymuje pewnego dnia. W słuchawce rozpoznaje głos swojego ojca, którego uważał za zmarłego od wielu lat. Niestety, rozmowa zostaje przerwana, nim Süden ma szansę dowiedzieć się więcej. Zdeterminowany, wraca do rodzinnego Monachium i przemierza znajome ulice, licząc, że przypadek pomoże mu odnaleźć ojca. Decyzja o spokojnej przyszłości zostaje odwleczona; przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Postanawia podjąć pracę w biurze detektywistycznym, co prowadzi do zlecenia pierwszej sprawy — zaginięcia Raimunda Zacherla. Szef lokalnej restauracji zniknął tajemniczo dwa lata temu w Wielką Sobotę, gdy wyszedł po żarówki i od tej pory ślad po nim zaginął.