Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Mniej. Intymny portret zakupowy Polaków
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Nie pamiętam dokładnie, kiedy i dlaczego wpadł mi do głowy pomysł, że klucz do codziennego życia może kryć się w zwykłym portfelu. To, co nosimy w środku, niezależnie od tego, czy jest pełen, czy pusty, oraz sposób, w jaki zarządzamy tymi zasobami. Opisuję doświadczenia z próbą radykalnego ograniczenia codziennej konsumpcji — redukcji do tego, co naprawdę niezbędne. Taki tymczasowy zakupowy post zostanie podjęty przez kilkanaście gospodarstw domowych w całej Polsce, a ja dołączam do nich na pełne dwanaście miesięcy, by sprawdzić, jak zmieni to moją codzienność.
Podczas tego roku odkrywam, co kryje się w cudzych portfelach, spiżarniach, szafach i głowach. Zbieram informacje o tym, ile kosztuje przetrwanie, wykończenie mieszkania, czy przyjęcie nowego człowieka na świat. Analizuję, jak kształtują się koszty za poczucie bezpieczeństwa, szacunek, spokój, a także dostęp do zdrowia, wiedzy, czystego powietrza, wody i natury. Zastanawiam się, jak przeliczyć czas na pieniądze, pieniądze na rzeczy, a rzeczy na relacje międzyludzkie. Czy ograniczając wydatki w jednym obszarze, zyskujemy w innym, czy może przynosi to dyskomfort?
Czy mniej wydane w jednej dziedzinie rzeczywiście przekłada się na więcej w innej, i dlaczego ten bilans często się nie zgadza?
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Nie pamiętam dokładnie, kiedy i dlaczego wpadł mi do głowy pomysł, że klucz do codziennego życia może kryć się w zwykłym portfelu. To, co nosimy w środku, niezależnie od tego, czy jest pełen, czy pusty, oraz sposób, w jaki zarządzamy tymi zasobami. Opisuję doświadczenia z próbą radykalnego ograniczenia codziennej konsumpcji — redukcji do tego, co naprawdę niezbędne. Taki tymczasowy zakupowy post zostanie podjęty przez kilkanaście gospodarstw domowych w całej Polsce, a ja dołączam do nich na pełne dwanaście miesięcy, by sprawdzić, jak zmieni to moją codzienność.
Podczas tego roku odkrywam, co kryje się w cudzych portfelach, spiżarniach, szafach i głowach. Zbieram informacje o tym, ile kosztuje przetrwanie, wykończenie mieszkania, czy przyjęcie nowego człowieka na świat. Analizuję, jak kształtują się koszty za poczucie bezpieczeństwa, szacunek, spokój, a także dostęp do zdrowia, wiedzy, czystego powietrza, wody i natury. Zastanawiam się, jak przeliczyć czas na pieniądze, pieniądze na rzeczy, a rzeczy na relacje międzyludzkie. Czy ograniczając wydatki w jednym obszarze, zyskujemy w innym, czy może przynosi to dyskomfort?
Czy mniej wydane w jednej dziedzinie rzeczywiście przekłada się na więcej w innej, i dlaczego ten bilans często się nie zgadza?
