Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
książka "Szary Domek" - Katarzyna Szestak
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Renata Piątkowska to autorka znana z niezwykłych książek dla dzieci i młodzieży. "Szary Domek" to jedno z jej dzieł, które przyciąga uwagę ciepłym i poetyckim językiem. Zasługą Natalii Jabłońskiej jest piękna oprawa graficzna, która doskonale dopełnia tę opowieść, jak zauważył ceniony artysta grafik, Bohdan Butenko. "Szary Domek" przenosi nas do magicznej krainy zwanej Herbatkowym Miastkiem, położonej za Srebrną Rzeką i Czarnym Lasem, gdzie rzadko pojawiające się gwiazdy spadają z nieba. W tym niesamowitym miejscu mieszczą się urokliwe uliczki: Rumiankowa, Miętowa, Malinowa i Hibiskusowa, a także inne, które wypełniają kolorowe domy zamieszkałe przez różnorodnych mieszkańców - radosnych i poważnych. Jedna z ulic, Ulica Wietrzna, wyróżniała się spośród reszty. Była wąska, kręta, a wzdłuż niej rosły smukłe topole, w których królował Wiatr, codziennie ćwicząc tam swoje gwizdy i piruety. Wszystko uległo zmianie pewnego czwartku w lipcu, gdy burza uderzyła w Herbatkowe Miastko. Błyskawice rozświetlały niebo, a na końcu ulicy Wietrznej nagle pojawił się domek. Szary jak burzowe niebo, zbudowany z szarych desek i kamieni, z dziwacznym dachem przypominającym kapelusz czarownicy. Mieszkańcy miasta z dezaprobatą spoglądali na tajemniczy domek, zastanawiając się, kto mógłby chcieć mieszkać obok Wiatru. Przypuszczali nawet, że to może być jego dom. Tymczasem Szary Domek stał w deszczu, nieświadomy tych wszystkich rozmów. Tylko Wiatr odważył się podejść bliżej, wirując wokół niego i szumiąc, że powinien zniknąć, gdyż to jego ulica. Jednak domek nie rozumiał jego słów i dalej wpatrywał się w szare chmury i kolorowe domki na sąsiednich ulicach. Dni mijały, a mieszkańcy Herbatkowego Miastka wrócili do swoich codziennych spraw, szybko zapominając o dziwnym domku. Jedynie Wiatr nie mógł zaakceptować faktu, że Ulica Wietrzna nie była już tylko jego królestwem. Próbował zniechęcić Szary Domek do pozostania, sycząc i zrywając dachówki. Mimo to domek nie zrozumiał niechęci Wiatru i jedynie cicho skrzypiał i poruszał swoimi okiennicami w odpowiedzi na jego hałaśliwe pohukiwanie.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Renata Piątkowska to autorka znana z niezwykłych książek dla dzieci i młodzieży. "Szary Domek" to jedno z jej dzieł, które przyciąga uwagę ciepłym i poetyckim językiem. Zasługą Natalii Jabłońskiej jest piękna oprawa graficzna, która doskonale dopełnia tę opowieść, jak zauważył ceniony artysta grafik, Bohdan Butenko. "Szary Domek" przenosi nas do magicznej krainy zwanej Herbatkowym Miastkiem, położonej za Srebrną Rzeką i Czarnym Lasem, gdzie rzadko pojawiające się gwiazdy spadają z nieba. W tym niesamowitym miejscu mieszczą się urokliwe uliczki: Rumiankowa, Miętowa, Malinowa i Hibiskusowa, a także inne, które wypełniają kolorowe domy zamieszkałe przez różnorodnych mieszkańców - radosnych i poważnych. Jedna z ulic, Ulica Wietrzna, wyróżniała się spośród reszty. Była wąska, kręta, a wzdłuż niej rosły smukłe topole, w których królował Wiatr, codziennie ćwicząc tam swoje gwizdy i piruety. Wszystko uległo zmianie pewnego czwartku w lipcu, gdy burza uderzyła w Herbatkowe Miastko. Błyskawice rozświetlały niebo, a na końcu ulicy Wietrznej nagle pojawił się domek. Szary jak burzowe niebo, zbudowany z szarych desek i kamieni, z dziwacznym dachem przypominającym kapelusz czarownicy. Mieszkańcy miasta z dezaprobatą spoglądali na tajemniczy domek, zastanawiając się, kto mógłby chcieć mieszkać obok Wiatru. Przypuszczali nawet, że to może być jego dom. Tymczasem Szary Domek stał w deszczu, nieświadomy tych wszystkich rozmów. Tylko Wiatr odważył się podejść bliżej, wirując wokół niego i szumiąc, że powinien zniknąć, gdyż to jego ulica. Jednak domek nie rozumiał jego słów i dalej wpatrywał się w szare chmury i kolorowe domki na sąsiednich ulicach. Dni mijały, a mieszkańcy Herbatkowego Miastka wrócili do swoich codziennych spraw, szybko zapominając o dziwnym domku. Jedynie Wiatr nie mógł zaakceptować faktu, że Ulica Wietrzna nie była już tylko jego królestwem. Próbował zniechęcić Szary Domek do pozostania, sycząc i zrywając dachówki. Mimo to domek nie zrozumiał niechęci Wiatru i jedynie cicho skrzypiał i poruszał swoimi okiennicami w odpowiedzi na jego hałaśliwe pohukiwanie.
