Dziady i dybuki

Legenda zazwyczaj przychodzi do nas z łatwością, podczas gdy zmaganie się z prawdą bywa znacznie trudniejsze. Nagle na jaw wychodzi starannie skrywana, wstydliwa rodzinna historia. Prawda uderza z całą mocą, nie pozostawiając miejsca na wątpliwości. Niczym uwolniony dybuk, historia atakuje niespodziewanie, jak drapieżnik czający się na ofiarę, wnika głęboko i nie daje spokoju. Zmusza do zadawania pytań, prowadzi tropami, pcha w niebezpieczne zakątki internetu. Tam, wśród potoku antysemickich treści, otacza jad nacjonalizmu i zatapia w wizjach „żydowskiego spisku przeciw Polsce”. Cichy szept zdaje się mówić:

- Pisz, pisz. Jesteś jedyny, niepowtarzalny. Masz nieograniczoną władzę.

- Jaką władzę? - zdajesz się pytać.

- Ty żyjesz! - pada odpowiedź.

To fragment książki, który z siłą i intensywnością wprowadza czytelnika w świat pełen napięć i zmagań z bolesną prawdą.