Czuwałam przy uchylonym oknie

Gdy w rodzinie pojawia się choroba, często towarzyszy jej niepokój. Szczególnie gdy okazuje się, że to poważna choroba — rak, i to w formie złośliwej i nieuleczalnej. To wyzwanie, które łatwo przytłacza strachem. Jak jednak odnaleźć nadzieję? Skąd wziąć siłę do walki? Do kogo się zwrócić po wsparcie?

„Czuwałam przy uchylonym oknie” to poruszająca opowieść o ojcu i synu, którzy zostali zaskoczeni przez chorobę w najmniej spodziewanym momencie. To również historia kobiety, która towarzyszyła im w tych dramatycznych chwilach, wspierając, gdy ich życie gasło. Jest to opowieść o matce, która, mimo że nigdy nie zapomniała swojej straty, znalazła swoją przestrzeń na ziemi. To także historia wdowy, która nigdy nie straciła wiary ani nadziei. Jak sama mówi: „kiedy Bóg zamyka drzwi, zawsze zostawia uchylone okno”. Ona znalazła to okno i potrafiła, pomimo trudności, czerpać radość z życia.