Czarne orchidee

Rok 1945 przyniósł brutalne wydarzenia na Ziemiach Odzyskanych, gdzie rozpoczęto wysiedlanie niemieckiej ludności. Maria Wilczkiewicz staje się świadkiem aktów zemsty, których dopuszczają się jej rodacy. W tym pełnym bólu świecie czarne orchidee symbolizują dla niej nadzieję i miłość, która zdoła narodzić się nawet w trudnych czasach powojennych. Po latach jej córka, Anna Sobota, odkrywa rodzinne tajemnice i znaczenie czarnej orchidei, jednocześnie z przerażeniem odkrywając, że symbol ten został wypaczony przez organizację szerzącą nienawiść.

Książka Ewy Lange "Czarne orchidee" to historia o nadziei, uprzedzeniach i dziedzictwie wojny, które wpływa na kolejne pokolenia. Autorka przedstawia, jakże często miłość i nienawiść się krzyżują, a wojenne traumy wciąż wpływają na nasze życie. Justyna Chaber z @ONACZYTA opisuje tę powieść jako pełną przejmujących emocji, gdzie przeszłość nie pozwala milczeć teraźniejszości, a rany z dawnych lat wciąż są żywe.

Joanna Wolf z @NIEnaczytana podkreśla, że książka ukazuje niszczącą moc uprzedzeń, które mogą zatruć wszystko co ludzkie. Anna Jurga z @Aannaa_czyta zwraca uwagę na historie o międzypokoleniowych traumach i odwadze, by mówić o tym, co przez lata było przemilczane. Beata Owczarczyk z @Lubie i polecam_polskich autorów wskazuje, że to debiut, który zmusza do refleksji nad granicami wolności i poświęcenia. Zaś Beata Igielska z Grupy FB ksiazkowzieci pochwala książkę za umiejętne połączenie przeszłości z teraźniejszością, wrażliwości z inteligentnym humorem. "Czarne orchidee" to zatem nie tylko opowieść o rodzinnej tajemnicy, ale również o głębokich problemach związanych z przemocą i rasizmem.