Błogosławieni męczennicy z Markowej

Czując wdzięczność wobec papieża Franciszka za decyzję o beatyfikacji Rodziny Ulmów — pierwszej takiej w historii Kościoła, gdzie beatyfikowano rodziców oraz ich siedmioro dzieci, z których jedno jeszcze nienarodzone — zapraszam do odwiedzenia wsi Markowa na Podkarpaciu. To tutaj, w czasie II wojny światowej, pomimo ryzyka śmierci z rąk niemieckich okupantów, wiele rodzin pomagało ukrywać osoby pochodzenia żydowskiego. Wizyta w tym miejscu pozwoli lepiej zrozumieć heroizm Rodziny Ulmów, którzy z pełną świadomością zagrożeń, jakie na nich czyhały, usiłowali prowadzić normalne życie, uczyć i wychowywać swoje dzieci.

Józef Ulma, znakomity fotograf, rolnik i pszczelarz, wraz z żoną Wiktorią, która była w ciąży, oddawali się wychowywaniu potomstwa otwartego na pomoc innym. Ich dzieci, ciekawe świata, nie przewidywały nadciągającej tragedii, jednak 24 marca 1944 roku stały się świadkami, jak ich rodzice oraz Żydzi, którym pomagali, zostali zamordowani. Historia tej rodziny została częściowo uwieczniona na zdjęciach przez bł. Józefa. Album ten przenosi nas w tamte czasy, oddając atmosferę życia rodziny Ulmów oraz miejscowości, w której żyli. Fotografie autorstwa Grzegorza Gałązki, uznanego współczesnego fotografa, dopełniają tę poruszającą opowieść, przenosząc ją na grunt współczesny.

Nie możemy zapomnieć, że tragedia, jaką niesie ze sobą każdy totalitaryzm, nie ominie nikogo, pozostawiając za sobą niewinnych ofiar, takich jak dzieci. Warto zwrócić uwagę na inne rodziny, które również pomagały Żydom, mimo tragicznych zdarzeń kontynuując swoje wsparcie, zdając sobie sprawę z coraz większego niebezpieczeństwa. Muzeum Ulmów, skansen z Chatą Szylarów, parafialny cmentarz i kościół oraz cmentarz w Jagielle-Niechciałkach to miejsca kluczowe dla zrozumienia tej niezwykłej historii. Wyrażam wdzięczność dla Marszałka Województwa Podkarpackiego, Władysława Ortyla, za wsparcie publikacji oraz Grzegorza Gałązki za uwiecznienie historii bł. Józefa i jego Rodziny. Cieszy mnie, że 10 września 2023 roku rodziny zyskały orędowników i że możemy prosić o wsparcie i błogosławieństwo tu na ziemi.