Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Wypadki warszawskie od 12 do 15 maja 1926 r.
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Otrzymałem krótkie informacje na temat wydarzeń, które do tej pory miały miejsce w związku z sytuacją w Sulejówku. Okazało się, że gen. Żeligowski, jeszcze podczas swojej służby jako minister, udostępnił oddziały przygotowane do powstania marszałkowi Piłsudskiemu. Formalnie miały one wziąć udział w ćwiczeniach w Rembertowie, ale decyzja ta była tajemnicą dla jego następcy, gen. Malczewskiego, co wywołało ogromne zamieszanie. Następstwem tego był marsz zbuntowanych oddziałów z Rembertowa w kierunku Warszawy.
W czasie tego kryzysu, prezydent Rzeczypospolitej podjął próbę mediacji na moście Poniatowskiego, gdzie marszałka Piłsudskiego zatrzymała szkoła piechoty pod kierownictwem majora Porwita. Jednocześnie szkoła Podchorążych z Rembertowa przybyła do Warszawy, aby wesprzeć stronę legalną, mimo obecności 7 pułku ułanów, który stał im na drodze. Istniały obawy dotyczące mostów na Wiśle, które były strategicznymi punktami, a sytuacja na moście Kierbedzia była niepewna – podejrzewano, że mógł już zostać przejęty przez przeciwników. Ponownie zwrócę uwagę na te wydarzenia pod koniec mojego raportu.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Otrzymałem krótkie informacje na temat wydarzeń, które do tej pory miały miejsce w związku z sytuacją w Sulejówku. Okazało się, że gen. Żeligowski, jeszcze podczas swojej służby jako minister, udostępnił oddziały przygotowane do powstania marszałkowi Piłsudskiemu. Formalnie miały one wziąć udział w ćwiczeniach w Rembertowie, ale decyzja ta była tajemnicą dla jego następcy, gen. Malczewskiego, co wywołało ogromne zamieszanie. Następstwem tego był marsz zbuntowanych oddziałów z Rembertowa w kierunku Warszawy.
W czasie tego kryzysu, prezydent Rzeczypospolitej podjął próbę mediacji na moście Poniatowskiego, gdzie marszałka Piłsudskiego zatrzymała szkoła piechoty pod kierownictwem majora Porwita. Jednocześnie szkoła Podchorążych z Rembertowa przybyła do Warszawy, aby wesprzeć stronę legalną, mimo obecności 7 pułku ułanów, który stał im na drodze. Istniały obawy dotyczące mostów na Wiśle, które były strategicznymi punktami, a sytuacja na moście Kierbedzia była niepewna – podejrzewano, że mógł już zostać przejęty przez przeciwników. Ponownie zwrócę uwagę na te wydarzenia pod koniec mojego raportu.
