Powszednia historia

Czy jeden nieprzemyślany telefon do byłego może odmienić bieg wydarzeń w życiu? Niekoniecznie, choć czasem zdarza się, że takie sytuacje zmieniają naszą przyszłość nie do poznania.

Jana od małego słyszała, że jest w stanie osiągnąć wszystko, czego zapragnie, co popchnęło ją do kariery architektki wnętrz i osiedlenia się na stałe poza Polską. Ludwik jako nastolatek utracił ojca i stabilność finansową, próbując odnaleźć sens życia w roli wykładowcy na uniwersytecie, gdzie właśnie zaczyna swoją drogę zawodową. Krzysiek szybko uświadomił sobie, że należy do grupy społecznej, której obecność nie zawsze jest mile widziana, mimo to dąży do ułożenia sobie życia na własnych zasadach. Wydaje się, że poznaliśmy już tę historię: ona, on i ich przyjaciel gej.

"Powszednia historia" Sebastiana Nowaka to anty-saga rodzinna, gdzie proste losy bohaterów stanowią tło dla głębszej analizy drogi kilku pokoleń. Drogi, która napędzana jest nieustannym pragnieniem ucieczki, prowadząc Janę, Ludwika i Krzyśka po ulicach metropolii postkomunistycznej Europy. Wielkie wydarzenia historyczne splatają się tutaj z elementami popkultury, a niewielkie obietnice szczęścia muszą stawić czoła nieprzekraczalnym barierom rzeczywistości.

Ta powieść to również sto lat pragnień o lepszym jutrze, przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Nowak ukazuje nam miłosne historie, które pełne są życiowych zawirowań, ale wciąż potrafią objąć w swoje ramy cały świat, jak zauważa Maciej Jakubowiak. Olga Hund podkreśla, że Nowak opowiada o ludziach, którym życie raczej się przydarza niż spełnia, ale mimo to dumnie pozują do zdjęcia w domowych strojach, na kacu, świeżo po zerwaniu. Choć ich historie mogą brzmieć znajomo, są opowiedziane z wyjątkowym humorem, na pograniczu absurdu, lecz zawsze pełnym życzliwości. Ta książka zasługuje na waszą uwagę.