Syn Neptuna. Olimpijscy herosi. Tom 2

Te dwa tomy są niesamowite. Niewiele z nich pamiętałam ale to bardzo dobrze bo dzięki temu miałam jeszcze większą frajdę z ich czytania.

Tom pierwszy skupia się na Jasonie, Piper i Leo. Pierwszą dwójkę bardzo lubię jednak mimo wszystko to Leo ma moje serce. Wszyscy mają trudną przeszłość, mimo, że do Jasona wracają niektóre wspomnienia powoli.

Drugi tom skupia się na Percym, Franku i Hazel. Uwielbiam tych troje razem. Po prostu czuć ich zażyłość miłość i oddanie. Wiem jako czytelnik, że zrobiliby dla siebie wszystko.

W Percym zachodzi ogromna zmiana. Już nie jest tym samym chłopcem, którym był na początku swojej drogi. Stał się prawdziwym Herosem z krwi i kości, wojownikiem i przywódcą. Nawet Hazel, która gdy pierwszy raz go zobaczyła myślała, że jest on jednym z Bogów.

Te książki są pełne napięcia i akcji. Percy mimo, że stracił pamięć i nic nie pamięta tak jak Jason to walczy i uczy się w drugim obozie. Staje się tym kim musi aby chronić Obóz Jupitera oraz swoich ludzi. Uwielbiam to w nim.

A to, że mimo braku wspomnień pamięta tylko imię Annabeth rozczula moje serce, jako ogromnej fanki tego wątku romantycznego.

Kocham te uniwersum jakie stworzył Riordan. Tych książek po prostu nie da się uwielbiać. Zawsze mnie zaskakuje jak złożone i skomplikowana wymyśla historie i jak powoli one zaczynają mieć sens, gdy intrygi Bogów powoli wychodzą na światło dzienne.

Syn Hadesa też się pojawia w tej historii. W drugim tomie miałam jedną chwilę, że chciałam go mocno walnąć mimo mojej miłości do tej postaci, ale z czasem zrozumiałam dlaczego nie powiedział prawdy.

Koniecznie dajcie szansę tej historii. Jest ona wspaniała, a gwarantuje wam, że zakochacie się w tych bohaterach i ich przygodach, bo po prostu nie da się inaczej.