Prawdziwych przyjaciół poznaje się w Bredzie

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych, para młodych bohaterów, pełna nadziei na odkrycie wolności, wyrusza na swój pierwszy wyjazd na Zachód. Celem ich podróży jest Breda, gdzie wkrótce po przybyciu, dzięki przypadkowemu spotkaniu z nieznajomym, udaje im się znaleźć mieszkanie i pracę. Zatrudnienie w miejscowej knajpie przypomina atmosferą dzieła Wayne'a Wanga "Dym".

Przez opowiadania o hucznych imprezach, kontaktach ze starymi polonusami, pracy przy sprzątaniu urzędu pocztowego i zajęciach na uniwersytecie, bohaterowie odmalowują współczesny obraz Holandii. Ten kraj, w którym dziś tak wielu Polaków poszukuje zarobkowych szans, odsłania swoje tajemnice, ukazując egzotykę niemal jak z drugiego końca świata.

Historia opisana w książce pełna jest ironii, humoru i śmiałości, odzwierciedlając temperament młodych bohaterów. Ich przygody obejmują między innymi poszukiwanie białego sera na miejscowym targu, życie w studenckim domu oraz zaciąganie pożyczek u wielebnego Fonsa. To opowieść, która z pewnością spodoba się wszystkim, którzy choć raz marzyli o podróży na Zachód w poszukiwaniu wolności i nowych doświadczeń.