Kusząca pomyłka

Kiedy zaczęłam ją czytać, byłam zachwycona - czułam się całkowicie pochłonięta historią i uwielbiałam wszystko, co czytałam. Ale potem nastąpił... nieoczekiwany zwrot akcji!!! Jedna część historii połączyła się z drugą w sposób, którego się nie spodziewałam i od tego momentu nie mogłam się oderwać!! Przerzucałam strony tak szybko, że ledwo powstrzymywałam się od oddychania! Uśmiechałam się, mdlałam i dławiłam się ze wzruszenia. A epilog sprawił, że w moich oczach pojawiły się łzy szczęścia. Przez te wszystkie lata pokochałam wiele książek Vi Keeland, ale mogę z całą pewnością powiedzieć, że „Kusząca pomyłka” jest moja ulubiona książka, którą napisała!
Myślę, że najlepszym sposobem na opisanie, dlaczego kocham jej pisarstwo, jest to, że nie wymaga ono wysiłku. Nie ma się wrażenia, że autorka bardzo się stara, ale można powiedzieć, że książka jest dobrze napisana i zredagowana. Opowieść płynie gładko i na ogół nie ma dobrych momentów zatrzymania. Jej książki są łatwe w odbiorze, a jednocześnie wspaniale wyważone pod względem seksowności, humoru i emocji. Są zarówno lekkie, jak i pełne poważnych uczuć. Zazwyczaj uważam, że jej bohaterki są wiarygodne, a bohaterowie marzycielscy, ale scharakteryzowani w sposób, który sprawia, że są realistyczni. Z tych wszystkich powodów jest ona jedną z moich ulubionych autorek romansów i zawsze z niecierpliwością czekam na jej nowe książki.
Historia bohaterów rozpoczyna się od nieporozumienia w barze, następnie główna bohaterka dowiaduje się, że mężczyzna którego pobiła jest jej nowym profesorem. Ale pierwsza prawdziwa niespodzianka nadchodzi dopiero wtedy, gdy zagłębiła się w jego przeszłość i odkrywa, że zanim stał się seksownym, ale irytującym profesorem, w którym teraz się podkochiwała, miał inne nazwisko i zupełnie inne życie. Ich wzajemne przyciąganie się było jednak początkowo łagodzone przez dzielące ich granice zawodowe. Ona była jego asystentką, a on jej profesorem. Obowiązywały pewne zasady i jakoś ciągle coś ich od siebie odciągało. Ale mimo że oboje wiedzieli, że nie powinni się poddawać, desperacko tego pragnęli. Kiedy ich chemia w końcu osiągnęła punkt krytyczny, pozwólcie, że wam powiem, że zrobiło się GORĄCO!!! Każdy, kto szuka seksownego romansu, na pewno nie będzie zawiedziony!
Bardzo podobały mi się również głębsze i bardziej emocjonalne elementy tej historii, które chwyciły mnie za wszystkie struny serca i wspaniale zrównoważyły lżejszą stronę tego romansu.
W książce jest też kilka rozdziałów z przeszłości Caine'a sprzed szesnastu lat, które są bolesne, chwytają za serce i pokazują zupełnie inną stronę tej postaci. Myślałam, że są one tylko po to, żeby rozwinąć historię, ale... jest pewien zwrot akcji. Połączenie. Moment, w którym wszystko jest inne.
„Kusząca pomyłka” to jedna z tych książek, o których chcesz powiedzieć swoim przyjaciołom, żeby przeczytali i "informowali cię na bieżąco, gdy będą czytać, żebyś i ty mógł poznać ich reakcje.
Jest to już siódma książka tej autorki, którą przeczytałam, więc mówię, że moim zdaniem jest to najlepsza książka Vi Keeland! To była naprawdę fantastyczna lektura i zdecydowanie jedna z moich ulubionych w tym roku! Gorąco polecam ją wszystkim, którzy szukają niesamowitej książki, w której się zakochają!

Muszę się przyznać do dwóch rzeczy. Po pierwsze, jestem uzależniona od Vi Keeland. Po drugie, wybacz mi, świecie książek romansowych, zgrzeszyłam i zakochałam się w profesorze Caine West. Tak, jestem rozdarta w kwestii tego, kto jest moim ulubionym bohaterem Vi Keeland. Nie potrafię wybrać jednego, ponieważ profesor Caine West wyśpiewał wszystkie właściwe nuty, jeśli chodzi o zdobycie mojego serca.
„Kusząca pomyłka” to porywająca symfonia słodkiego, seksownego, wyrafinowanego i wartego zachwytu romansu. Ta książka przykuła moją uwagę już od pierwszych stron, co nie jest niespodzianką, ponieważ Vi zawsze trzymała mnie jako zakładniczkę swoim inteligentnym, ostrym i seksownym pisaniem oraz charyzmatycznymi postaciami. Autorka przedstawia czytelnikom przebojową, zadziorną i uduchowioną bohaterkę, która nie ma skrupułów, by zaznaczyć swoją obecność. Kiedy Rachel Martin przypadkowo rzuca się na faceta, myląc go z tym, który złamał serce jej przyjaciółce, nie sądziła, że jeszcze kiedykolwiek go zobaczy. Cóż, los chciał, że nieznajomym okazuje się profesor Caine West.
Rachel jest studentką, która straciła swojego obecnego promotora, przez co została przydzielona do nowego profesora. Nie wiedziała, że nieznajomy mężczyzna przy barze to profesor Caine West. Rachel natychmiast go przeprasza, ponieważ ich znajomość zaczęła się od niewłaściwej strony. Wkrótce między Caine'em a Rachel rodzi się przyjaźń, mimo że oboje odczuwają do siebie pociąg seksualny.
Caine'a Westa ciągnie do Rachel. Jest w niej coś tak hipnotyzującego i magnetycznego, że nie może się od niej oderwać. Zdaje sobie sprawę, że nie jest dla niej odpowiedni, ponieważ ma za sobą burzliwą przeszłość pełną niewierności. Ale kiedy jest z Rachel, Caine za każdym razem przekracza tę zakazaną granicę, kiedy wchodzi z nią w interakcję. Kiedy Caine dowiaduje się, że inny mężczyzna podąża za Rachel, w końcu daje jej do zrozumienia, że ona pochłania jego myśli, a on bardzo jej pragnie.
„Kusząca pomyłka” to książka, którą musicie przeczytać, jeśli jesteście fanami Vi Keeland. W tej książce jest wszystko: przyjaźń, rodzina, miłość, namiętność, uzdrowienie i druga szansa. Vi Keeland nie zawiedzie swoich czytelników. Wszystkie surowe emocje były pięknie wkomponowane w fabułę pozwalając czytelnikom wczuć się jej bohaterów. Absolutnie uwielbiam i kocham tę słodką historię i dlatego gorąco polecam Wam, abyście sięgnęli po tę książkę już teraz. Jedynym błędem, jaki popełnicie, będzie brak możliwości poznania profesora Caine'a Westa.

Kiedy zaczęłam ją czytać, byłam zachwycona - czułam się całkowicie pochłonięta historią i uwielbiałam wszystko, co czytałam. Ale potem nastąpił... nieoczekiwany zwrot akcji!!! Jedna część historii połączyła się z drugą w sposób, którego się nie spodziewałam i od tego momentu nie mogłam się oderwać!! Przerzucałam strony tak szybko, że ledwo powstrzymywałam się od oddychania! Uśmiechałam się, mdlałam i dławiłam się ze wzruszenia. A epilog sprawił, że w moich oczach pojawiły się łzy szczęścia. Przez te wszystkie lata pokochałam wiele książek Vi Keeland, ale mogę z całą pewnością powiedzieć, że „Kusząca pomyłka” jest moja ulubiona książka, którą napisała!
Myślę, że najlepszym sposobem na opisanie, dlaczego kocham jej pisarstwo, jest to, że nie wymaga ono wysiłku. Nie ma się wrażenia, że autorka bardzo się stara, ale można powiedzieć, że książka jest dobrze napisana i zredagowana. Opowieść płynie gładko i na ogół nie ma dobrych momentów zatrzymania. Jej książki są łatwe w odbiorze, a jednocześnie wspaniale wyważone pod względem seksowności, humoru i emocji. Są zarówno lekkie, jak i pełne poważnych uczuć. Zazwyczaj uważam, że jej bohaterki są wiarygodne, a bohaterowie marzycielscy, ale scharakteryzowani w sposób, który sprawia, że są realistyczni. Z tych wszystkich powodów jest ona jedną z moich ulubionych autorek romansów i zawsze z niecierpliwością czekam na jej nowe książki.
Historia bohaterów rozpoczyna się od nieporozumienia w barze, następnie główna bohaterka dowiaduje się, że mężczyzna którego pobiła jest jej nowym profesorem. Ale pierwsza prawdziwa niespodzianka nadchodzi dopiero wtedy, gdy zagłębiła się w jego przeszłość i odkrywa, że zanim stał się seksownym, ale irytującym profesorem, w którym teraz się podkochiwała, miał inne nazwisko i zupełnie inne życie. Ich wzajemne przyciąganie się było jednak początkowo łagodzone przez dzielące ich granice zawodowe. Ona była jego asystentką, a on jej profesorem. Obowiązywały pewne zasady i jakoś ciągle coś ich od siebie odciągało. Ale mimo że oboje wiedzieli, że nie powinni się poddawać, desperacko tego pragnęli. Kiedy ich chemia w końcu osiągnęła punkt krytyczny, pozwólcie, że wam powiem, że zrobiło się GORĄCO!!! Każdy, kto szuka seksownego romansu, na pewno nie będzie zawiedziony!
Bardzo podobały mi się również głębsze i bardziej emocjonalne elementy tej historii, które chwyciły mnie za wszystkie struny serca i wspaniale zrównoważyły lżejszą stronę tego romansu.
W książce jest też kilka rozdziałów z przeszłości Caine'a sprzed szesnastu lat, które są bolesne, chwytają za serce i pokazują zupełnie inną stronę tej postaci. Myślałam, że są one tylko po to, żeby rozwinąć historię, ale... jest pewien zwrot akcji. Połączenie. Moment, w którym wszystko jest inne.
„Kusząca pomyłka” to jedna z tych książek, o których chcesz powiedzieć swoim przyjaciołom, żeby przeczytali i "informowali cię na bieżąco, gdy będą czytać, żebyś i ty mógł poznać ich reakcje.
Jest to już siódma książka tej autorki, którą przeczytałam, więc mówię, że moim zdaniem jest to najlepsza książka Vi Keeland! To była naprawdę fantastyczna lektura i zdecydowanie jedna z moich ulubionych w tym roku! Gorąco polecam ją wszystkim, którzy szukają niesamowitej książki, w której się zakochają!

Muszę się przyznać do dwóch rzeczy. Po pierwsze, jestem uzależniona od Vi Keeland. Po drugie, wybacz mi, świecie książek romansowych, zgrzeszyłam i zakochałam się w profesorze Caine West. Tak, jestem rozdarta w kwestii tego, kto jest moim ulubionym bohaterem Vi Keeland. Nie potrafię wybrać jednego, ponieważ profesor Caine West wyśpiewał wszystkie właściwe nuty, jeśli chodzi o zdobycie mojego serca.
„Kusząca pomyłka” to porywająca symfonia słodkiego, seksownego, wyrafinowanego i wartego zachwytu romansu. Ta książka przykuła moją uwagę już od pierwszych stron, co nie jest niespodzianką, ponieważ Vi zawsze trzymała mnie jako zakładniczkę swoim inteligentnym, ostrym i seksownym pisaniem oraz charyzmatycznymi postaciami. Autorka przedstawia czytelnikom przebojową, zadziorną i uduchowioną bohaterkę, która nie ma skrupułów, by zaznaczyć swoją obecność. Kiedy Rachel Martin przypadkowo rzuca się na faceta, myląc go z tym, który złamał serce jej przyjaciółce, nie sądziła, że jeszcze kiedykolwiek go zobaczy. Cóż, los chciał, że nieznajomym okazuje się profesor Caine West.
Rachel jest studentką, która straciła swojego obecnego promotora, przez co została przydzielona do nowego profesora. Nie wiedziała, że nieznajomy mężczyzna przy barze to profesor Caine West. Rachel natychmiast go przeprasza, ponieważ ich znajomość zaczęła się od niewłaściwej strony. Wkrótce między Caine'em a Rachel rodzi się przyjaźń, mimo że oboje odczuwają do siebie pociąg seksualny.
Caine'a Westa ciągnie do Rachel. Jest w niej coś tak hipnotyzującego i magnetycznego, że nie może się od niej oderwać. Zdaje sobie sprawę, że nie jest dla niej odpowiedni, ponieważ ma za sobą burzliwą przeszłość pełną niewierności. Ale kiedy jest z Rachel, Caine za każdym razem przekracza tę zakazaną granicę, kiedy wchodzi z nią w interakcję. Kiedy Caine dowiaduje się, że inny mężczyzna podąża za Rachel, w końcu daje jej do zrozumienia, że ona pochłania jego myśli, a on bardzo jej pragnie.
„Kusząca pomyłka” to książka, którą musicie przeczytać, jeśli jesteście fanami Vi Keeland. W tej książce jest wszystko: przyjaźń, rodzina, miłość, namiętność, uzdrowienie i druga szansa. Vi Keeland nie zawiedzie swoich czytelników. Wszystkie surowe emocje były pięknie wkomponowane w fabułę pozwalając czytelnikom wczuć się jej bohaterów. Absolutnie uwielbiam i kocham tę słodką historię i dlatego gorąco polecam Wam, abyście sięgnęli po tę książkę już teraz. Jedynym błędem, jaki popełnicie, będzie brak możliwości poznania profesora Caine'a Westa.