Dom numer pięć

Bycie dwunastolatkiem często wiąże się z nieustanną walką, zwłaszcza gdy szkoła staje się prawdziwym polem bitew. Jeszcze trudniej jest, gdy już na starcie czujesz się przegrany, jak Piotrek. Często ignorowany przez rówieśników, zawsze wybierany jako ostatni do drużyny i noszący okulary o grubych szkłach, Piotrek wzbudzał niewiele zainteresowania. Jednak pan Gliwiusz, nauczyciel wychowania fizycznego, dostrzegał coś, czego inni nie widzieli – ukryte ambicje i energię. Często mówił do Piotrka, że stać go na więcej, co motywowało chłopca. Pewnego dnia, zdeterminowany słowami nauczyciela, Piotrek postanowił uciec przed szkolnym dręczycielem, Erykiem, i to bez okularów! Ten niespodziewany dzień doprowadził go do tajemniczego domu pod numerem 5, zamieszkanego przez staruszka Kapitana, co na zawsze zmieniło jego życie.