Doktor Proktor i proszek pierdzioszek

Oh, moja sympatia skierowana ku Jo Nesbo jest tak wielka, że nie mogłam nie skusić się na zakupienie również tej książki, zabawnie zatytułowanej "Doktor Proktor i proszek pierdzioszek". Tak, może i nie mam już 12 lat, ale mam prawo posiadać w sobie wewnętrzne dziecko, któremu ta opowieść zdecydowanie się spodobała! Co prawda "Doktora Proktora" czytałam nieco w ukryciu, bo mogliby mnie wziąć za jakąś niepoważną :D

Jo Nesbo napisał całą serię powieści z tytułowym "Doktorem Proktorem". Wszystkie pięć części cyklu zostały przetłumaczone na język polski i wszystkie pięć części stanowi, moim zdaniem, kapitalny pomysł na prezent dla dziecka.

Sam "Doktor Proktor i proszek pierdzioszek" jest pierwszą częścią, która przedstawia nam unikalnych bohaterów: szalonego Doktora Proktora, smutną Lisę, której przyjaciółka wyprowadziła się z miasta i Bulka, rudowłosego chłopaka, który akurat wprowadza się tuż obok Lisy. Dzieci szybko się zaprzyjaźniają, spotykają Doktora Proktora i wraz z nim odkryją niezwykły proszek. Możecie sobie tylko wyobrazić, jakie historie mogą towarzyszyć wynalezieniu proszku pierdzioszka. Ja wam tego nie zdradzę, żeby nie psuć zabawy. Mogę powiedzieć tylko tyle, że uśmiałam się co niemiara. Poziom absurdu jest bardzo wysoki i zupełnie nie spodziewałam się, że Jo Nesbo, kiedykolwiek wydał coś w takim stylu. Wygląda na to, że to człowiek wielu talentów, których części jeszcze zapewne nie znamy. Warto dodać, że "Doktor Proktor i proszek pierdzioszek" posiada przystępny język i zaskakująco szybkie tempo. Podoba mi się również poziom wydana i występujące na części stron obrazki.

Możecie zastanawiać się, czy oby historia z proszkiem pierdzioszkiem jest na pewno odpowiednia dla waszych dzieci, ale moim zdaniem, jak najbardziej tak. Prócz tego, że będą mieli KUPĘ zabawy, to opowieść ma w sobie morał, a dobro wygrywa ze złem!

Warto kupić, nawet jeśli macie trochę więcej niż 10 lat :D

Oh, moja sympatia skierowana ku Jo Nesbo jest tak wielka, że nie mogłam nie skusić się na zakupienie również tej książki, zabawnie zatytułowanej "Doktor Proktor i proszek pierdzioszek". Tak, może i nie mam już 12 lat, ale mam prawo posiadać w sobie wewnętrzne dziecko, któremu ta opowieść zdecydowanie się spodobała! Co prawda "Doktora Proktora" czytałam nieco w ukryciu, bo mogliby mnie wziąć za jakąś niepoważną :D

Jo Nesbo napisał całą serię powieści z tytułowym "Doktorem Proktorem". Wszystkie pięć części cyklu zostały przetłumaczone na język polski i wszystkie pięć części stanowi, moim zdaniem, kapitalny pomysł na prezent dla dziecka.

Sam "Doktor Proktor i proszek pierdzioszek" jest pierwszą częścią, która przedstawia nam unikalnych bohaterów: szalonego Doktora Proktora, smutną Lisę, której przyjaciółka wyprowadziła się z miasta i Bulka, rudowłosego chłopaka, który akurat wprowadza się tuż obok Lisy. Dzieci szybko się zaprzyjaźniają, spotykają Doktora Proktora i wraz z nim odkryją niezwykły proszek. Możecie sobie tylko wyobrazić, jakie historie mogą towarzyszyć wynalezieniu proszku pierdzioszka. Ja wam tego nie zdradzę, żeby nie psuć zabawy. Mogę powiedzieć tylko tyle, że uśmiałam się co niemiara. Poziom absurdu jest bardzo wysoki i zupełnie nie spodziewałam się, że Jo Nesbo, kiedykolwiek wydał coś w takim stylu. Wygląda na to, że to człowiek wielu talentów, których części jeszcze zapewne nie znamy. Warto dodać, że "Doktor Proktor i proszek pierdzioszek" posiada przystępny język i zaskakująco szybkie tempo. Podoba mi się również poziom wydana i występujące na części stron obrazki.

Możecie zastanawiać się, czy oby historia z proszkiem pierdzioszkiem jest na pewno odpowiednia dla waszych dzieci, ale moim zdaniem, jak najbardziej tak. Prócz tego, że będą mieli KUPĘ zabawy, to opowieść ma w sobie morał, a dobro wygrywa ze złem!

Warto kupić, nawet jeśli macie trochę więcej niż 10 lat :D

Moje dzieci były zachwycone tą książką. Wiadomo, pyrkanie to temat, którego staramy się unikać i z początku byłam sceptycznie nastawiona. "Doktora Proktora i proszek pierdzioszek" moje dzieci dostały od wujka, więc chcąc być w porządku wobec niego, zaczęliśmy z dziećmi wspólną lekturę. Aha, autorem jest Jo Nesbo, który jak się dowiedziałam słynnie z kryminałów. Ciekawe.

W każdym razie, w książce mamy trzy główne postacie. Mały, rudowłosy chłopak o imieniu Bulek, który pomimo pewnych problemów, którego go napotykają, jest bardzo pewny siebie i bohaterski. Druga postać to Lisa, która staje się jego najlepszą przyjaciółką. Łączy ich wspólny problem. Tak jak kolor włosów jest powodem śmiechu u rówieśników Bulka, tak Lisa musi zmagać się z nieznośnymi bliźniakami Trulsem i Trymem, którzy zresztą są czarnymi charakterami całej opowieści. No i oczywiście występuje również Doktor Proktor, nieco dziwaczny wynalazca, który mieszka obok Bulka. W swojej piwnicy dokonuje niesamowitej rzeczy: tworzy swój największy wynalazek proszek pierdzioszek.

"Doktor Proktor i proszek pierdzioszek" to książka o pokonywaniu wad, dręczeniu, strachu, odwadze, przyjaźni i miłości. Choć mogłoby się wydawać, że to tylko głupiutka historyjka, to tak naprawdę Jo Nesbo pokusił się o bardziej poważną tematykę. Dynamiczny styl pisania prowadzi fabułę do odpowiedniego zakończenia; poboczna historia o stworzeniu, które żyje głęboko w kanałach Oslo, również kończy się pomyślnie! Jest tu wiele akcji, mnóstwo śmiechu i rzeczy do przemyślenia. Doświadczenie Bulka ze spotkania z tym bestialskim stworzeniem i wylądowania w jego brzuchu zostało wspaniale opisane. Cóż, trzeba mieć odwagę, żeby zmierzyć się Zwierzętami, Których Istnienia Byś Sobie Nie Życzył.

Najważniejsze, że moje dzieci były zachwycone i zaciekawione przez całość książki. Myślę, ze za jakiś czas ponownie spędzimy wspólnie czas, czytając kolejną część serii Nesbo.

Moje dzieci były zachwycone tą książką. Wiadomo, pyrkanie to temat, którego staramy się unikać i z początku byłam sceptycznie nastawiona. "Doktora Proktora i proszek pierdzioszek" moje dzieci dostały od wujka, więc chcąc być w porządku wobec niego, zaczęliśmy z dziećmi wspólną lekturę. Aha, autorem jest Jo Nesbo, który jak się dowiedziałam słynnie z kryminałów. Ciekawe.

W każdym razie, w książce mamy trzy główne postacie. Mały, rudowłosy chłopak o imieniu Bulek, który pomimo pewnych problemów, którego go napotykają, jest bardzo pewny siebie i bohaterski. Druga postać to Lisa, która staje się jego najlepszą przyjaciółką. Łączy ich wspólny problem. Tak jak kolor włosów jest powodem śmiechu u rówieśników Bulka, tak Lisa musi zmagać się z nieznośnymi bliźniakami Trulsem i Trymem, którzy zresztą są czarnymi charakterami całej opowieści. No i oczywiście występuje również Doktor Proktor, nieco dziwaczny wynalazca, który mieszka obok Bulka. W swojej piwnicy dokonuje niesamowitej rzeczy: tworzy swój największy wynalazek proszek pierdzioszek.

"Doktor Proktor i proszek pierdzioszek" to książka o pokonywaniu wad, dręczeniu, strachu, odwadze, przyjaźni i miłości. Choć mogłoby się wydawać, że to tylko głupiutka historyjka, to tak naprawdę Jo Nesbo pokusił się o bardziej poważną tematykę. Dynamiczny styl pisania prowadzi fabułę do odpowiedniego zakończenia; poboczna historia o stworzeniu, które żyje głęboko w kanałach Oslo, również kończy się pomyślnie! Jest tu wiele akcji, mnóstwo śmiechu i rzeczy do przemyślenia. Doświadczenie Bulka ze spotkania z tym bestialskim stworzeniem i wylądowania w jego brzuchu zostało wspaniale opisane. Cóż, trzeba mieć odwagę, żeby zmierzyć się Zwierzętami, Których Istnienia Byś Sobie Nie Życzył.

Najważniejsze, że moje dzieci były zachwycone i zaciekawione przez całość książki. Myślę, ze za jakiś czas ponownie spędzimy wspólnie czas, czytając kolejną część serii Nesbo.