Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Krzyżówka
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
W ustawach norymberskich z roku 1935, które służyły „ochronie czci i krwi niemieckiej", wprowadzono nową terminologię - dziecko z żydowsko-niemieckiego małżeństwa określano tam jako „żydowską krzyżówkę pierwszego stopnia". Taką „krzyżówką" była autorka tej książki - Anita Halina Wahlmann, zwana w dzieciństwie Dzidzią. Gdy wybuchła wojna, Dzidzia miała sześć lat. Do Łodzi wkroczyli Niemcy. Już w pierwszych dniach zaczęły się prześladowania Żydów: wyrzucano ich z mieszkań, bito na ulicach. Grozę wywołało powieszenie dziesięciu Żydów na Bałuckim Rynku. Rodzice Dzidzi nie zdecydowali się na ucieczkę - narodowość ojca miała im zapewnić bezpieczeństwo. Zawarcie żydowsko-niemieckiego małżeństwa przed ukazaniem się ustaw norymberskich nie było przestępstwem. Ojciec miał papiery niemieckie, matce i dzieciom przysługiwał - przynajmniej teoretycznie - status obywateli polskich.
Jednak, jak pisze autorka:
Czym innym były przepisy na szczytach władzy, a czym innym praktyki samowolnych, fanatycznych wykonawców. Gdyby wskutek donosu zjawił się w domu esesman, gestapowiec czy nawet zwykły policjant, mógłby matkę ciężko pobić czy nawet zastrzelić bezkarnie. Uznano by zapewne, że chciał ukarać Żydówkę, która przebywa poza gettem. Mógłby nawet zyskać pochwałę za gorliwość w pracy. Szeregowy pracownik służb bezpieczeństwa Rzeszy nie musiał znać przepisów, które w wielkim mieście Litzmannstadt dotyczyły tylko sześciu par małżeńskich.
fragment
Po wkroczeniu Armii Czerwonej do Łodzi NKWD odkryło tajną radiostację AK, która przez całą okupację miała łączność z Londynem. Jak się później okazało, ojciec autorki współpracował z polskim podziemiem. W ewangelickim kościele św. Mateusza w Łodz i umieszczono jego nazwisko na tablicy pamiątkowej „Polaków, którzy zginęli za Ojczyznę". W lutym 1945 został aresztowany w mieszkaniu, w którym mieściła się tajna radiostacja. Zginął w gułagu. Krzyżówka to paradoksalnie pełna humoru, żywo napisana opowieść o dzieciństwie w trudnych czasach okupacyjnych, o ideowych konfliktach w czasach powojennych i - też - o nastoletnich miłościach. To także nieszablonowy portret Łodzi.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
W ustawach norymberskich z roku 1935, które służyły „ochronie czci i krwi niemieckiej", wprowadzono nową terminologię - dziecko z żydowsko-niemieckiego małżeństwa określano tam jako „żydowską krzyżówkę pierwszego stopnia". Taką „krzyżówką" była autorka tej książki - Anita Halina Wahlmann, zwana w dzieciństwie Dzidzią. Gdy wybuchła wojna, Dzidzia miała sześć lat. Do Łodzi wkroczyli Niemcy. Już w pierwszych dniach zaczęły się prześladowania Żydów: wyrzucano ich z mieszkań, bito na ulicach. Grozę wywołało powieszenie dziesięciu Żydów na Bałuckim Rynku. Rodzice Dzidzi nie zdecydowali się na ucieczkę - narodowość ojca miała im zapewnić bezpieczeństwo. Zawarcie żydowsko-niemieckiego małżeństwa przed ukazaniem się ustaw norymberskich nie było przestępstwem. Ojciec miał papiery niemieckie, matce i dzieciom przysługiwał - przynajmniej teoretycznie - status obywateli polskich.
Jednak, jak pisze autorka:
Czym innym były przepisy na szczytach władzy, a czym innym praktyki samowolnych, fanatycznych wykonawców. Gdyby wskutek donosu zjawił się w domu esesman, gestapowiec czy nawet zwykły policjant, mógłby matkę ciężko pobić czy nawet zastrzelić bezkarnie. Uznano by zapewne, że chciał ukarać Żydówkę, która przebywa poza gettem. Mógłby nawet zyskać pochwałę za gorliwość w pracy. Szeregowy pracownik służb bezpieczeństwa Rzeszy nie musiał znać przepisów, które w wielkim mieście Litzmannstadt dotyczyły tylko sześciu par małżeńskich.
fragment
Po wkroczeniu Armii Czerwonej do Łodzi NKWD odkryło tajną radiostację AK, która przez całą okupację miała łączność z Londynem. Jak się później okazało, ojciec autorki współpracował z polskim podziemiem. W ewangelickim kościele św. Mateusza w Łodz i umieszczono jego nazwisko na tablicy pamiątkowej „Polaków, którzy zginęli za Ojczyznę". W lutym 1945 został aresztowany w mieszkaniu, w którym mieściła się tajna radiostacja. Zginął w gułagu. Krzyżówka to paradoksalnie pełna humoru, żywo napisana opowieść o dzieciństwie w trudnych czasach okupacyjnych, o ideowych konfliktach w czasach powojennych i - też - o nastoletnich miłościach. To także nieszablonowy portret Łodzi.