Jedyny dzień w roku

To wzruszająca historia o introspekcji, podążaniu za wspomnieniami i ukrytymi pragnieniami. Opowieść przypomina nam, że święta mogą stanowić idealną okazję do zmiany, jeśli tylko zdecydujemy się z niej skorzystać. W tym magicznym czasie, kiedy świat zwalnia tempo, a wokół rozbrzmiewa zapach pierników i skrzą się płatki śniegu, wszystkie spory cichną. Ludzie zbliżają się do siebie, wypełnieni wiarą w otaczającą ich aurę czarów. Tego idyllicznego obrazu dopełniłaby tylko pierwsza gwiazdka na niebie, by magia mogła się rozpocząć.

Dorota również pragnie takiego Bożego Narodzenia. Jadąc do rodziców, marzy o wyjątkowych świętach, licząc, że Wigilia stanie się bramą do cudownego świata. Jednak rzeczywistość nie jest tak baśniowa. Ten jedyny dzień w roku nie rozwiązuje wszystkich problemów, z którymi Dorota zmaga się każdego dnia. Wizyta, która miała być pełna uroku, zmienia się w całkowity chaos. Dorota tylko pragnie, żeby ten dzień dobiegł końca, czując się nieszczęśliwa i niesprawiedliwie potraktowana przez życie. Jednak wkrótce odkrywa, że los ma dla niej niespodziewany dar – coś niezwykle wyjątkowego, choć głęboko znajomego.