Edyta Stein. Życie w dokumentach i fotografiach

Bóg uważany jest za prawdę. Każda osoba poszukująca prawdy, poszukuje Boga, nawet jeśli nie jest tego świadoma. Edyta Stein w swoich rozważaniach podkreśla znaczenie tej prawdy. Jej życiorys, jak każdego człowieka, pełen jest tajemnic, których nie da się w pełni zrozumieć. Historyczne badania i psychologiczne analizy są istotne, lecz życie zwykło się przedstawiać w obrazach. Jakub z Księgi Rodzaju we śnie widział drabinę sięgającą nieba, po której anioły wchodziły i schodziły, a Bóg obiecywał mu ochronę.

Edyta Stein upatrywała w tym wizualnym wstępowaniu coś więcej. Opisała swoje główne dzieło jako próbę dotarcia do sensu bytu. W swojej nieukończonej pracy nad św. Janem od Krzyża skupiała się na dążeniu do Boga, które święty ten podjął poprzez drogę na górę Karmel. Jednak kluczowe jest, by poza działaniem i wolą dostrzec miłość, która była motorem jej życiowej wędrówki.

Opat Rafał Walzer, będący długoletnim duchowym przewodnikiem Edyty, porównywał jej życie wewnętrzne do drabiny Jakuba, ruch myśli i pragnień między nią a Bogiem. Zewnętrzne wydarzenia w jej życiu również miały tę logikę, ciągle przechodząc płynnie z jednego etapu do następnego, z głęboko przemyślanego do następnego rozdziału. Geograficzne ścieżki, które wyznaczyły jej życie, były równie symboliczne, prowadząc ją przez miejsca nauki, szczęścia i cierpienia, aż do śmierci.