Dawno temu w Warszawie

Stało się coś nieodwracalnego. Świat, jaki znaliśmy, przestał istnieć. Zapanował chaos i niepewność. Obecna sytuacja jest jednak zaledwie prologiem do czegoś znacznie większego — zjawiska, które nazwać można jedynie Groźnym i Innym.

W roku 2014 Jacek Nitecki stoi samotnie przed terminalem na lotnisku Okęcie. Deszcz zaczyna padać, a nagły dzwonek telefonu przerywa ciszę. Jacek odbiera połączenie z myślą, że jego trudna podróż właśnie dobiegła końca. Szybko okazuje się jednak, że to dopiero początek.

Przenosimy się do roku 2020, kiedy Warszawa mierzy się z kolejną odsłoną pandemii. Wprowadzony lockdown zmusza ludzi do izolacji, zarówno fizycznej, jak i mentalnej, zamykając ich w więzieniu strachu. Marta Pazińska stara się ocalić życie i godność osób samotnych i bezbronnych. Nie zdaje sobie sprawy, że cała stolica stała się równie delikatna i narażona, jak dziecko. W mroku czają się ci, którzy od dawna wyczekiwali na swoją szansę. Teraz wyruszają, by przejąć władzę, nie przebierając w środkach. Nawet dzieci, policjanci i politycy są dla nich tylko przeszkodą na drodze. Każdy krok to chrzęst kości pod ich stopami.

Kilka lat po wydarzeniach opisanych w „Ślepnąc od świateł”, dawni bohaterowie tej powieści schodzą głęboko pod powierzchnię miasta, w ciemność, która tam płynie niczym zimna, gęsta rzeka zła.