Ciszej, proszę... Siła introwersji w świecie, który nie może przestać gadać

Dobra, przyznam się od razu, że nie przepadam za książkami, które nie są fikcją. Serio. Jak mam wybierać między jakimś poradnikiem a fantasy, to wiadomo co wybiorę. Ale ta książka "Ciszej proszę" wpadła mi w ręce przez przypadek, bo nauczycielka z WOS-u poleciła ją komuś z klasy i jakoś tak się zainteresowałem i kupiłem tutaj.  I... ku mojemu zaskoczeniu nie była wcale taka zła.

Autorka, Susan Cain, pisze o introwertykach. Czyli o takich osobach, co są raczej ciche, nie lubią zbyt dużo gadać, wolą spokój i swoje towarzystwo niż tłumy ludzi. I to jest książka dla takich właśnie ludzi. Albo dla tych, co takich ludzi nie rozumieją i myślą, że są „dziwni” albo „mało społeczni”. A tu niespodzianka – okazuje się, że tacy ludzie są mega potrzebni i że wcale nie są gorsi od tych głośnych i pewnych siebie.

Dużo jest w tej książce przykładów – jakieś historie z życia, trochę naukowych rzeczy (ale spokojnie, nie takie nudne jak w podręcznikach), trochę psychologii i nawet coś o korporacjach (nie wiem, co mnie to jeszcze obchodzi, ale może kiedyś się przyda). Autorka pokazuje, że świat lubi ekstrawertyków, czyli tych głośnych, wygadanych i przebojowych, ale że introwertycy mają też swoje supermoce – na przykład potrafią słuchać, dobrze analizują, są bardziej uważni itp.

Trochę się uśmiechnąłem, jak autorka pisała o tym, że w szkole czy w pracy tacy cisi ludzie często są pomijani, ale jak już coś powiedzą, to zazwyczaj jest to mądre. Brzmi znajomo 😅. I serio, fajnie było przeczytać, że to, że czasem wolę zostać w domu i posłuchać muzyki albo poczytać, zamiast iść na jakąś imprezę, to nie znaczy, że coś jest ze mną nie tak.

Momentami książka może się wydawać trochę przydługa, no i niektóre przykłady są trochę stare (np. coś tam o pracy w biurze bez komputerów), ale mimo wszystko warto ją przeczytać. Szczególnie jak ktoś czasem czuje się „inny” albo ma wrażenie, że nie pasuje do tej całej hałaśliwej rzeczywistości.

Podsumowując:
Nie, to nie jest książka, która cię powali akcją albo będzie miała zwroty jak w kryminałach. Ale jeśli jesteś osobą, która czasem ma dość gadania, ludzi i tego, że wszyscy dookoła są tacy głośni – to ta książka powie ci, że wszystko z tobą OK. A może nawet lepiej niż OK. Po prostu jesteś inny – i to jest spoko.

Polecam, nawet jak nie jesteś fanem takich książek. Serio. Czasem dobrze przeczytać coś, co daje ci po prostu poczucie, że nie musisz się zmieniać, żeby być wartościowym człowiekiem. Nawet jak lubisz ciszę. A może właśnie dzięki niej.