Problem z Guliwerem. Dlaczego Niemcy stają się coraz większe, a Europa coraz mniejsza

W Polsce, kiedy myśli się o Niemczech, pojawia się wiele różnych skojarzeń. Dla niektórych jest to kraj postrzegany jako zagrożenie, próbujący realizować dawne cele Bismarcka w sposób pokojowy. Inni widzą w Niemczech bastion liberalnej demokracji. Klaus Bachmann, znany polski publicysta, politolog i historyk, twierdzi jednak, że obie te perspektywy są błędne. Dzisiejsze Niemcy nie są ani zdolne, ani zainteresowane jakąkolwiek formą ekspansji czy agresji. Ich armia jest częściowo niezdolna do działania, a całokształt politycznego systemu uniemożliwia podejmowanie nieprzewidywalnych działań na arenie międzynarodowej. Klaus Bachmann wskazuje, że rzeczywiste zagrożenie, jakie Niemcy mogą stanowić dla niektórych sąsiadów czy krajów na obrzeżach Europy, nie leży w ich historycznych aspiracjach ani w agresywnej polityce. Kluczowym problemem jest imponująco rozbudowany system państwa opiekuńczego, który jest obiektem zazdrości, szczególnie wśród europejskiej lewicy. Ten system przyciąga tanią siłę roboczą, prowadzi do drenażu mózgów z różnych części świata i pozwala Niemcom na rozwiązywanie własnych wyzwań kosztem innych krajów.