Królowa niczego. Okrutny książę. Tom 3

Królowa Niczego" to książka, która od pierwszych stron wciąga czytelnika w swoją mroczną, fascynującą historię. Holly Black ukształtowała narrację, w której nic nie jest jednoznaczne, a każdy wybór bohaterów ma swoje konsekwencje. To nie tylko opowieść fantasy – to głęboka analiza natury ludzkiej (i nie tylko), naszych pragnień oraz ceny, jaką płacimy, bywalcząc o swoje miejsce w świecie.

Jude, bohaterka, o której opowiada ta historia, gdyż niewiele w tej opowieści ma do powiedzenia narracja, to postać, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Przemiana Jude z bezradnej dziewczynki, zresztą wcale nie tak różnej ode mnie, w osobę, która potrafi sięgnąć po władzę, a nawet po jej nielegalne, złowrogie odmiany, jest opisana w taki sposób, że aż trudno uwierzyć, iż cały ten rozwój postaci nie jest jedynie naiwną, w najlepszym razie przyzwoitą, a w gorszym schematyczną, historią o dziewczyńskich marzeniach. Na pewno nie jest to powieść z morałem.

Świat ukazany w książce jest urozmaicony i pełen detalów, które skłaniają do jego eksploracji. Dwór fae to miejsce równie piękne, co niebezpieczne; każde bowiem słowo może tam być bronią, a sam uśmiech – pułapką. Polityczne intrygi, sojusze zawierane w cieniu, zdrady królewskie nadają historii dynamikę, a jednocześnie skłaniają do namysłu nad istotą władzy.

Styl Holly Black jest jak czarodziejska pieśń – melodyjny, ale i pełen ostrych nut. Jej język potrafi być zarówno poetycki, jak i dosadny, co idealnie pasuje do klimatu opowieści. Dialogi są ostre jak brzytwa, a opisy – plastyczne, ale nieprzegadane.

„Królowa Niczego” to książka, która pozostaje z czytelnikiem długo po jej zamknięciu. To historia o sile, słabości i cenie, jaką płaci się za marzenia. Polecam ją każdemu, kto szuka fantasy z głębią, emocjami i bohaterami, którzy nie boją się iść na przekór wszystkiemu. **10/10 – po prostu mistrzostwoc.**