Od Lukova z miłością

Z romansem miałam ostatnio skomplikowaną relację, aż wpadła w moje ręce książka „Od Lukova z miłością” Mariany Zapaty i… no cóż, przepadłam!

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Zapaty, ale absolutnie nie ostatnie. Jej styl pisania jest po prostu doskonały - potrafi rozkochać w sobie czytelnika. Historia Jasmine i Ivana to nie tylko opowieść o łyżwiarskiej współpracy – to slow burn na najwyższym poziomie, ale właśnie w tym tkwi urok Zapaty – wszystko ma swój czas, każdy gest i spojrzenie coś znaczy, co pokazała mi także jej druga książka, którą przeczytałam, czyli ,,Wszystkie drogi prowadzą do Ciebie".

Relacja między głównymi bohaterami jest przeurocza, pełna chemii i sarkazmu

Po lekturze zaczęły mi się wyświetlać tiktoki z łyżwiarzami w rolach głównych – zbieg okoliczności? Nie sądzę. Algorytm czuje moje emocje, a „Od Lukova z miłością” aż od nich kipi.

To książka, która sprawiła, że znów pokochałam romanse. Bez cringowych dialogów, bez przesady, za to z uczuciem. Dla fanów enemies-to-lovers i sportowych wątków ta książka będzie naprawdę idealna!