Dla mnie Bomba Jerzego Dobrowolskiego

Jerzy Dobrowolski, znany również jako Jurek, Juras, Dobrowol czy Dobrowół, pozostaje dla wielu wspomnieniem - choć niestety, coraz częściej zapominanym. Jego dorobek artystyczny można odnaleźć w migawkach z takich filmów jak "Hydrozagadka", "Rejs", "Poszukiwany, poszukiwana" czy "Nie ma róży bez ognia". Choć czasem można usłyszeć jego głos w kabaretach KOŃ i OWCA albo we fragmentach RADIOKRONIKI DECYBEL z Trójki, a także w piosence "Ciotka śpiewa" docierającej z wysp Hula-Gula, jego obecność staje się coraz bardziej efemeryczna.

Jerzy Dobrowolski był wszechstronnie utalentowanym człowiekiem teatru i radia: aktorem, reżyserem filmowym i radiowym, autorem tekstów satyrycznych i kabareciarzem. Krzysztof Kowalewski, który zagrał jedną z głównych ról w sztuce "Ciemny grylaż" autorstwa Stanisława Tyma i Dobrowolskiego, wspomina go jako człowieka o piekielnej inteligencji i zdolności do precyzyjnych, celnych komentarzy. Kowalewski często podkreślał, że niektórych osób po prostu nie da się zastąpić – i Jerzy Dobrowolski jest tego najlepszym przykładem, pozostawiając niezastąpioną lukę w sercach wielu, którzy go znali.