Different. Students. Tom 2

Drugi tom, „Different”, to pełen emocjonalnych zawirowań rozwój historii Rosie i Zaydena. Rosanna mierzy się z powrotem byłego chłopaka, Graysona – właśnie opuścił więzienie, co wprawia jej serce i życie w chaos. Zayden z kolei zmaga się z obecnością Sophi – swojej byłej, co wprowadza do relacji żar zazdrości, nierzadko brutalnej szczerości i wybuchowego napięcia.
Fioletowa lilia na okładce symbolizuje siostrę bliźniaczkę Rosie. Autorka porusza delikatne kwestie: toksyczność relacji, balans między inkluzją a samostanowieniem, a także konfrontację z niebezpieczeństwem, które sprowadza ojciec Zaydena .

Kolorowe dialogi, zwroty akcji i dawka humoru sprawiają, że czyta się szybko i z autentycznym zaangażowaniem. Czytelniczki komentują: "Different to drugi tom ... lekki i przystępny", z „licznymi zwrotami akcji”. Mimo że pojawiają się momenty toksyczne, paradoksalnie budują one głębię i oddanie relacji. Liczne recenzje podkreślają jej rozrywkowy charakter, choć pojawiają się pewne zastrzeżenia co do długości .

Podsumowując – drugi tom rozwija postaci, dodaje intensywnego napięcia, wprowadza mrok i konflikt. Emocjonalnie ładuje jak mało która młodzieżowa książka. Zdecydowanie 5/5.

Druga część to totalny rollercoaster. Raz miłość i szczęście, za chwile totalny rozpierdziel.
Tyle tam się działo, że w pewnych momentach siedziałam z otwartymi ustami ze zdziwienia. Czy spodziewałam się, że Rosie jest zdolna do niektórych zachowań? Nie. Czy podkręcało to lepiej fabułę? Oczywiście.

Druga część serii Students była… intensywna.Dużo się działo, niekoniecznie dobrze. Książka była dosyć długa, a mogłaby być jeszcze dłuższa, gdyby akcja nie została tak bardzo przyspieszona w pewnym momencie.
Niby to był plus, bo nie skończyliśmy z 700-stronnym tomem, ale jednak miałam wrażenie, że pominęłam jakiś fragment.
W jednej chwili tęcza, kwiatki i wróżki, a w drugiej dezorientacja, oskarżenia i wszechobecny dramat.
Zakończenie również mnie zaskoczyło i tutaj (w przeciwieństwie do pierwszego tomu) nie widzę sensu kontynuacji, a wręcz boję się sięgać po kolejną część.
Mam nadzieję jednak, że gdy w końcu się za nią zabiorę, to nie stracę chęci na kontynuowanie tej serii.
SPOILERY
Nie pochwalam zachowań Rosie w tym tomie. Przespanie się z byłym?? I to jeszcze takim, który sprowadził ją w przeszłości na samo dno? Po części niby rozumiem co nią kierowało, ale z drugiej strony miałam ochotę przywalić sobie tą cegłą w głowę, bo nie sądziłam, że główna bohaterka może być tak nierozsądna.
Fajnie było jednak widzieć w końcu jak Rosie i Zayden wyznają sobie swoje uczucia, bo tego wyczekiwałam. Nie spodziewałam się, że w książce z Wattpada (to zawsze będzie przytyk, bo jednak wiadomo jakie książki są tam pisane) będzie tyle napięcia, że dosłownie będzie się chciało tylko czytać i czytać bez przerwy.
Wolałabym też, gdyby wątek rozwalenia rodziny Zaydena i Devona był bardziej wydłużony. Chociaż mogę się domyślać co kierowało autorką to wolałabym się w to wdrożyć, a nie zostać dosłownie rzucona na głęboką wodę.