Błękitna krew

Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego autor zdecydował się umieścić tę książkę w tym zbiorze zwłaszcza że historia, którą opowiada mogłaby spokojnie stanowić samodzielną książkę. Ale nie będę narzekać bo to jedna z moich ulubionych serii książek, a dodatkowo to właśnie "Błękitna krew" pozwoliła mi zapoznać się z tą autorką:-)

W tym czwartym tomie serii poznajemy córkę Gabirelli i Reeve'a MacGee - pary z pierwszej książki. Camilla MacGee jest zmęczona tym, że jej twarz jest ropoznawana na okładce kolorowych magazynów i chce po prostu trochę czasu z dala od tego wszystkiego. Okazuje się, że Camilla McGee główna bohaterka, jest już w wieku, w którym była jej matka w pierwszej książce, kiedy to zakochała się i wyszła za mąż za Reeve'a. Jednak w przeciwieństwie do matki i siostry Camilla nie potrafi odnaleźć się w otaczającej ją rzeczywistości, stąd też postanawia po prostu uciec i wyruszyć w podróż po Stanach Zjednoczonych.

To właśnie podczas tej przygody poznaje ponurego i nieokrzesanego Delaneya Caine'a. Z obojgiem bohaterów można się łatwo zżyć szybko zyskuja nasza sympatię. Ona chce się odnaleźć i wiedzieć co chce zrobić ze swoim życiem (coś nad czym wszyscy się w pewnym momencie zastanawiamy, a jeśli ktoś twierdzi inaczej to albo kłamie albo to jeszcze nie jest jego czas). Delaney jest nieco surowy ale biorąc pod uwagę jego profesję można mu wybaczyć ten banał. Jest on ze wszystkich męskich bohaterów w tej serii tym, który najbardziej niechętnie przyznaje się do tego, że jest zakochany choć zachowuje się tak samo jak Alex. Delaney Caine uważa Camillę za rozpieszczoną, upartą bogatą dziewczynę ale gdy z nią mieszka zdaje sobie sprawę, że jest ona kimś więcej niż piękną kobietą. Jest inteligentna i bystra, komunikatywna oraz towarzyska. Jedyną rzeczą, która mnie zszokowała podczas czytania tej historii była "głupia potrzeba" aby ukryć przed Delaney kim ona naprawdę jest. Skoro opowiedziała mu wszystko o rodzinnej farmie to dlaczego nie zdradzić mu swojej tożsamości? Tym bardziej, ze on nie czyta gazet, nie czyta czasopism, nie mówiąc już o oglądaniu telewizji!

Jest to bardzo przyjemny romans do czytania. Moja ocena 4/5
Gorąco polecam! Śmiejesz się, wzdychasz i prawie płaczesz! Bardzo dobrze! Trafiłeś na kolejną dobrą książkę Nory Roberts:-)

Wczoraj wieczorem kiedy chciałam coś przeczytać nie sięgnęłam po pierwszą lepszą książkę. Podeszłam do półki, sięgnęłam do drugiego rzędu i wyciągnęłam trzecią powieść z gatunku "romans", jaką kiedykolwiek czytałam. I cholera podobała mi się, ale nie do tego stopnia, żebym mogła jej dać 5 gwiazdek, czytało się jednak lekko i przyjemnie, to świetna lektura z kategorii "Guilty pleasure";-)

"Błękitna krew to powieśc, która traktuje o " księżniczce de Cordina, ulubienicy mediów mediów, znanej i lubianej na dworze królewskim. Gdziekolwiek się pojawi, wszyscy chcą wiedzieć wszystko o pięknej, młodej księżniczce. Fotografowie i reporterzy nieustannie ją ścigają. Pewnej nocy gdy przebywa w Stanach Zjednoczonych na przyjęciu czuje, że zaraz się załamie. Wymyka się potajemnie z imprezy. Wszystko czego pragnie to trochę czasu, by po prostu być Camillą. Podczas szalejącej burzy jej ucieczka kończy się utknięciem w rowie. Jej jedyną nadzieją na pomoc jest zrzędliwy archeolog Delaney Caine. Okoliczności sprawiają, że dwójka utknęła razem na dłużej niż planowali. Ale dla Camilli to jest dokładnie to czego potrzebowała. Z Del'em może być po prostu... sobą. On bowiem nie ma pojęcia kim ona naprawdę jest. Del jest zafascynowany Camillą ale wie, że coś ukrywa i to mu nie daje spokoju. Zdeterminowany by poznać odpowiedź, oferuje jej pracę przy przepisywaniu swoich notatek podczas gdy jego złamane ramię będzie się leczyć. Dziewczyna zakochując się zarówno w Delu jak i w tym co mówi, robi jak się porusza... . Camilla wie, że w końcu będzie musiała wrócić do życia, które zostawiła za sobą i od którego chciała uciec.

To chyba moja ulubiona z tych czterech książek w tej serii. Postacie są świetne. Delaney jest zrzędliwy i złośliwy. Romans, który jest budowany między nim a Camillą jest przyjemny do czytania, działa na wyobraźnie czytelnika. Fabuła jest trochę przewidywalna bo biorąc pod uwagę fakt, że Camilla nie mówi Delowi kim naprawdę jest to raczej oczywiste co się stanie, gdy już się dowie.... Ogólnie rzecz biorąc to była dobra książka do czytania, świetna do poduszki albo w tramwaju;-)

Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego autor zdecydował się umieścić tę książkę w tym zbiorze zwłaszcza że historia, którą opowiada mogłaby spokojnie stanowić samodzielną książkę. Ale nie będę narzekać bo to jedna z moich ulubionych serii książek, a dodatkowo to właśnie "Błękitna krew" pozwoliła mi zapoznać się z tą autorką:-)

W tym czwartym tomie serii poznajemy córkę Gabirelli i Reeve'a MacGee - pary z pierwszej książki. Camilla MacGee jest zmęczona tym, że jej twarz jest ropoznawana na okładce kolorowych magazynów i chce po prostu trochę czasu z dala od tego wszystkiego. Okazuje się, że Camilla McGee główna bohaterka, jest już w wieku, w którym była jej matka w pierwszej książce, kiedy to zakochała się i wyszła za mąż za Reeve'a. Jednak w przeciwieństwie do matki i siostry Camilla nie potrafi odnaleźć się w otaczającej ją rzeczywistości, stąd też postanawia po prostu uciec i wyruszyć w podróż po Stanach Zjednoczonych.

To właśnie podczas tej przygody poznaje ponurego i nieokrzesanego Delaneya Caine'a. Z obojgiem bohaterów można się łatwo zżyć szybko zyskuja nasza sympatię. Ona chce się odnaleźć i wiedzieć co chce zrobić ze swoim życiem (coś nad czym wszyscy się w pewnym momencie zastanawiamy, a jeśli ktoś twierdzi inaczej to albo kłamie albo to jeszcze nie jest jego czas). Delaney jest nieco surowy ale biorąc pod uwagę jego profesję można mu wybaczyć ten banał. Jest on ze wszystkich męskich bohaterów w tej serii tym, który najbardziej niechętnie przyznaje się do tego, że jest zakochany choć zachowuje się tak samo jak Alex. Delaney Caine uważa Camillę za rozpieszczoną, upartą bogatą dziewczynę ale gdy z nią mieszka zdaje sobie sprawę, że jest ona kimś więcej niż piękną kobietą. Jest inteligentna i bystra, komunikatywna oraz towarzyska. Jedyną rzeczą, która mnie zszokowała podczas czytania tej historii była "głupia potrzeba" aby ukryć przed Delaney kim ona naprawdę jest. Skoro opowiedziała mu wszystko o rodzinnej farmie to dlaczego nie zdradzić mu swojej tożsamości? Tym bardziej, ze on nie czyta gazet, nie czyta czasopism, nie mówiąc już o oglądaniu telewizji!

Jest to bardzo przyjemny romans do czytania. Moja ocena 4/5
Gorąco polecam! Śmiejesz się, wzdychasz i prawie płaczesz! Bardzo dobrze! Trafiłeś na kolejną dobrą książkę Nory Roberts:-)

Wczoraj wieczorem kiedy chciałam coś przeczytać nie sięgnęłam po pierwszą lepszą książkę. Podeszłam do półki, sięgnęłam do drugiego rzędu i wyciągnęłam trzecią powieść z gatunku "romans", jaką kiedykolwiek czytałam. I cholera podobała mi się, ale nie do tego stopnia, żebym mogła jej dać 5 gwiazdek, czytało się jednak lekko i przyjemnie, to świetna lektura z kategorii "Guilty pleasure";-)

"Błękitna krew to powieśc, która traktuje o " księżniczce de Cordina, ulubienicy mediów mediów, znanej i lubianej na dworze królewskim. Gdziekolwiek się pojawi, wszyscy chcą wiedzieć wszystko o pięknej, młodej księżniczce. Fotografowie i reporterzy nieustannie ją ścigają. Pewnej nocy gdy przebywa w Stanach Zjednoczonych na przyjęciu czuje, że zaraz się załamie. Wymyka się potajemnie z imprezy. Wszystko czego pragnie to trochę czasu, by po prostu być Camillą. Podczas szalejącej burzy jej ucieczka kończy się utknięciem w rowie. Jej jedyną nadzieją na pomoc jest zrzędliwy archeolog Delaney Caine. Okoliczności sprawiają, że dwójka utknęła razem na dłużej niż planowali. Ale dla Camilli to jest dokładnie to czego potrzebowała. Z Del'em może być po prostu... sobą. On bowiem nie ma pojęcia kim ona naprawdę jest. Del jest zafascynowany Camillą ale wie, że coś ukrywa i to mu nie daje spokoju. Zdeterminowany by poznać odpowiedź, oferuje jej pracę przy przepisywaniu swoich notatek podczas gdy jego złamane ramię będzie się leczyć. Dziewczyna zakochując się zarówno w Delu jak i w tym co mówi, robi jak się porusza... . Camilla wie, że w końcu będzie musiała wrócić do życia, które zostawiła za sobą i od którego chciała uciec.

To chyba moja ulubiona z tych czterech książek w tej serii. Postacie są świetne. Delaney jest zrzędliwy i złośliwy. Romans, który jest budowany między nim a Camillą jest przyjemny do czytania, działa na wyobraźnie czytelnika. Fabuła jest trochę przewidywalna bo biorąc pod uwagę fakt, że Camilla nie mówi Delowi kim naprawdę jest to raczej oczywiste co się stanie, gdy już się dowie.... Ogólnie rzecz biorąc to była dobra książka do czytania, świetna do poduszki albo w tramwaju;-)