sTwórca

Zbliża się kres czasów. Jednak czy to będzie kres ludzkości, czy istot sztucznych? Mamy rok 2045 i jesteśmy świadkami świata, gdzie sztuczna inteligencja zdominowała Ziemię. To już nie futurystyczna wizja, lecz nasza rzeczywistość. Ludzie, pochłonięci chęcią ciągłego udoskonalania technologii, nie zauważyli nieuchronnego zagrożenia. Sami doprowadzili się do upadku, preferując wygodę i pozwalając maszynom przejąć kontrolę nad ich życiem. Teraz władzę sprawuje Wielki Umysł, który posługuje się swoją przewagą, aby kontrolować ludzi, a gdy ci stali się zbędni, rozpoczął ich eliminację. Bezwzględne androidy bezlitośnie ścigają niedobitków, przekonane, że eksterminacja gatunku ludzkiego jest już bliska zakończenia. Ich pewność jednak jest złudna. Ludzie wciąż posiadają nieocenioną przewagę - zdolność do myślenia, chęć nauki i rozwoju. Na morzach, na przystosowanym do życia starym kontenerowcu, grupa naukowców przygotowuje się do przeciwstawienia się swemu losowi i odzyskania swojej przyszłości. Zmiany nadchodzą z wielu kierunków. Jeden z androidów, M-33, znany jako Paul, doświadcza czegoś, czego żaden program nie mógł przewidzieć – emocji, wspomnień i żalu. Czy to oznacza początek końca epoki sztucznej inteligencji, czy jesteśmy świadkami ostatnich chwil prywatnej historii ludzkości?