Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Prawdziwa bajka o 3 małych świnkach
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Drodzy Przyjaciele,
Jest ewidentnie jakaś pomyłka. Od dziesięciu lat próbuję się dowiedzieć, co dokładnie wydarzyło się z trzema małymi świnkami i ciągle przebywam za kratkami. Jestem przekonany, że naczelnik więzienia jeszcze nie zaznajomił się z całym zamieszaniem. Kiedy w końcu usłyszy moją wersję wydarzeń, z pewnością wszystko wróci na właściwe tory. Naprawdę, co mogłoby powstrzymać ich przed moim uwolnieniem? Jestem wzorowym więźniem! Z ciastem od babci pojawił się jednak mały problem. W jego środku znalazła się piła - babcia utrzymuje, że zapewne spadła z półki z narzędziami prosto do kremu. Dodatkowo, sprawa komplikuje się przez dziewczynkę w czerwonym kapturku. Zobaczyła moje zdjęcie w gazecie i wymyśliła sobie historię, że przebrałem się za jej babcię, strasząc ją dużymi oczami i zębami. Takie opowieści nie mają sensu, czy naprawdę mógłbym coś takiego zrobić?
Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w listach, które otrzymuję z całego świata: „Panie Wilku, jest Pan niewinny!” - Bobby Lobo z Lupine w Teksasie. „Monsieur Wilk, powinni Pana uwolnić!” - L.E. Loup z Paryża we Francji. To nasuwa myśl, że czas podzielić się z wami moją historią, prawdziwą wersją wydarzeń, opowiedzianą dziesięć lat później prosto z paszczy wilka.
Być może teraz, kiedy znacie całą prawdę, zdecydujecie się napisać kilka miłych słów na moją obronę? Na przykład coś w stylu: „Uwolnić A. Wilka! Natychmiast uwolnić A. Wilka!”. Naprawdę trzeba to wziąć pod uwagę.
Z poważaniem,
A. Wilk
Wszyscy sądzą, że znają Bajkę o Trzech Małych Świnkach, ale w rzeczywistości niewielu zna prawdę. Pragnę podzielić się z wami moją tajemnicą. Nikt nie słyszał mojej relacji, bo nikt wcześniej nie słuchał wilka. To właśnie ja – Aleksander T. Wilk, ale możecie mówić mi po prostu Al. Nie potrafię zrozumieć, jak powstała legenda o Bardzo Złym Wilku – to przecież wszystko bzdury. Fragment z książki.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Drodzy Przyjaciele,
Jest ewidentnie jakaś pomyłka. Od dziesięciu lat próbuję się dowiedzieć, co dokładnie wydarzyło się z trzema małymi świnkami i ciągle przebywam za kratkami. Jestem przekonany, że naczelnik więzienia jeszcze nie zaznajomił się z całym zamieszaniem. Kiedy w końcu usłyszy moją wersję wydarzeń, z pewnością wszystko wróci na właściwe tory. Naprawdę, co mogłoby powstrzymać ich przed moim uwolnieniem? Jestem wzorowym więźniem! Z ciastem od babci pojawił się jednak mały problem. W jego środku znalazła się piła - babcia utrzymuje, że zapewne spadła z półki z narzędziami prosto do kremu. Dodatkowo, sprawa komplikuje się przez dziewczynkę w czerwonym kapturku. Zobaczyła moje zdjęcie w gazecie i wymyśliła sobie historię, że przebrałem się za jej babcię, strasząc ją dużymi oczami i zębami. Takie opowieści nie mają sensu, czy naprawdę mógłbym coś takiego zrobić?
Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w listach, które otrzymuję z całego świata: „Panie Wilku, jest Pan niewinny!” - Bobby Lobo z Lupine w Teksasie. „Monsieur Wilk, powinni Pana uwolnić!” - L.E. Loup z Paryża we Francji. To nasuwa myśl, że czas podzielić się z wami moją historią, prawdziwą wersją wydarzeń, opowiedzianą dziesięć lat później prosto z paszczy wilka.
Być może teraz, kiedy znacie całą prawdę, zdecydujecie się napisać kilka miłych słów na moją obronę? Na przykład coś w stylu: „Uwolnić A. Wilka! Natychmiast uwolnić A. Wilka!”. Naprawdę trzeba to wziąć pod uwagę.
Z poważaniem,
A. Wilk
Wszyscy sądzą, że znają Bajkę o Trzech Małych Świnkach, ale w rzeczywistości niewielu zna prawdę. Pragnę podzielić się z wami moją tajemnicą. Nikt nie słyszał mojej relacji, bo nikt wcześniej nie słuchał wilka. To właśnie ja – Aleksander T. Wilk, ale możecie mówić mi po prostu Al. Nie potrafię zrozumieć, jak powstała legenda o Bardzo Złym Wilku – to przecież wszystko bzdury. Fragment z książki.
