Szarlatani

Dr Noah Rothauser, nowy rezydent chirurgii, jest w swoim żywiole, ponieważ w końcu osiągnął swoje marzenie i pracuje w Boston Memorial Hospital. Rozkoszuje się swoją pracą i kocha wszystko, co z nią związane. Rozpoczyna swoją wspinaczkę na szczyt, ale jednocześnie zaniedbuje swoje życie prywatne  - jego dziewczyna opuszcza go, gdy dowiaduje się, że jego praca jest ważniejsza, niż ona i ich związek. Dr Ava Landon jest cenionym anestezjologiem w bostońskim szpitalu i również jest oddana w pełni swojej pracy. Kiedy na sali operacyjnej dochodzi do niespodziewanej śmierci pacjenta, oboje łączą siły, by nie zostać kozłami ofiarnymi szpitalnej hierarchii. Następują dwa kolejne niezwykłe przypadki i dwójka sprzymierza się, aby się chronić, ale poza kłopotami na salach operacyjnych dzieje się o wiele więcej. To prawie nieuniknione, że będą do siebie lgnęli i rodzi się między nimi romans. Ale coś nie gra w zorganizowanym, uporządkowanym świecie Noaha - i wkrótce dowie się on, jak bardzo nieuporządkowane mogą być sprawy w jego życiu.

Po części thriller medyczny, po części komentarz społeczny - “Szarlatani” to Robin Cook w najlepszym wydaniu. Z medycznymi szczegółami, które tylko prawdziwy lekarz mógłby opisać, i fabułą, która trzyma cię w niepewności, łączy ona wszystkie atrybuty wciągającej fikcji, jaką można oczekiwać od tego autora. Nie mogłam jej odłożyć. Bardzo podobał mi się opis życia rezydenta chirurgii i zajęć w szpitalu. Thrillery medyczne należą do moich ulubionych gatunków i mam pewien rodzaj uwielbienia do wszystkiego, co wiąże się z chirurgią. Trudno jest znaleźć książki, które tak dobrze by oddawały takie tematy, tak jak robi to Robin Cook.

Jest to pierwsza jego książka, którą czytam od bardzo dawna. Lubię go jako autora,  ale kilka książek, które czytałam były niestety słabe i podchodziłam do "Szarlatanów z pewną rezerwą,  ale z radością stwierdzam, że spełnił wszystkie moje potrzeby i była to dość satysfakcjonująca lektura, która mnie pozytywnie zaskoczyła. Postacie były interesujące i bardzo dobrze przedstawione - na czele z Noah, który był dość ekscentryczny i wycofany. Ava była dla mnie trochę enigmatyczna i, choć nie polubiłam jej zbytnio, jej motywacje i pobudki były złożone i interesujące. Uwielbiałam, jak to wszystko się łączyło i doprowadziło do takiego zaskakującego zakończenia. Zawsze jest jakiś morał, który ten autor próbuje podjąć i tym razem to było dla mnie szczególnie ciekawe. Nie chcę zdradzać, jak się to kończy, ale musicie mi zaufać - jest warto tą książkę przeczytać!

“Szarlatani” to kolejna świetna książka w dorobku Robina Cooka - niekwestionowanego mistrza thrillera medycznego.

Nowy rezydent w Boston Memorial Hospital jest lekarzem przejmującym kontrolę w każdej sytuacji medycznej; jednak poza pracą, jest samotnikiem, wypełnionym zwątpieniem w siebie i niepewnością. Noah Rothauser wymienił swoje szczęśliwe życie prywatne na wspinaczkę na szczyt swojej kariery, ale nie wie, czy była to dobra decyzja.

Kiedy spotyka anestezjologa, dr Avę London, zakochuje się w niej. Jest nieco do niego podobna, ale jest też kobietą, która wszystko musi mieć pod kontrolą. Jej zewnętrzna twarda skorupa, skrywa jednak prawdziwe piękno.

Podczas jednej z rutynowych operacji, coś się dzieje - pacjent będący pod znieczuleniem umiera na stole operacyjnym i wszystkie wysiłki, aby ponownie uruchomić jego serce nie przynoszą skutku. Co takiego mogło się stać? Jak to możliwe, że stosunkowo prosta operacja przepukliny zakończyła się tak tragicznie? Wiele osób doskonale wie, kto najprawdopodobniej jest winny temu nieszczęśliwemu zgonowi, ale nie wskazuje palcem, ponieważ to dr William Mason, światowej sławy chirurg. Jest tak wysoko postawiony, że jest prawie ponad winą i przenosi odpowiedzialność za ponury wynik na dr London i jej działania jako anestezjologa. Rozpoczyna więc “czarny PR” wokół jej osoby tak aby przeciwstawić ku niej jak najwięcej personelu.

Wkrótce Noah i Ava zaczynają budować sprawę przeciwko słynnemu chirurgowi i podejmują się śledztwa na temat innych tajemniczych zgonów, do których dochodziło w tym szpitalu. To co jednak odkrywają nie mogło im się przyśnić nawet w najgorszych koszmarach i wpędza ich w silne niebezpieczeństwo. Czy ci dwaj lekarze staną w obronie swoich zasad, czy też ulegną ofercie dużych pieniędzy w zamian za własne życie? Czy zadecydują u nich pobudki egoistyczne, czy też ich praca zespołowa przyniesie kres tajemniczym zgonom na sali operacyjnej?

Wow, dawno nie czytałem tak dobrego thrillera! “Szarlatani” okazali się być strzałem w dziesiątkę - dokładnie tym, czego oczekiwałem od tej książki. Jeśli jest jakiś autor, który nigdy mnie nie zawodzi na polu medycznej opowieści z suspensem, to jest to zdecydowanie Robin Cook. Także z całego serca polecam jego książki, na czele z “Szarlatanami” - to kawał dobrej zabawy, która nie jest może najlepszych lotów, ale pozwoli wam się wciągnąć do świata pełnego różnych intryg, zagrywek i wyścigów z czasem.