Błogosławieni, święci, szczęśliwi

Świętość nie zawsze była im przypisywana za życia. Często wykraczali poza przyjęte normy, byli pełni rewolucyjnych myśli i nieprzewidywalnego podejścia, co sprawiało, że trudno było znaleźć dla nich odpowiednie miejsce w społeczeństwie. Łączył ich wspólny mianownik - ludzka natura z całym wachlarzem wad, namiętności i niezłomnej determinacji.

Jeśli Piotr żyłby w czasach późniejszych, prawdopodobnie spotkałby się z ekskomuniką. Mikołaj słynął z nietypowych gestów, jak obdarowywanie prostytutek prezentami. Z kolei Rita musiała odnaleźć się w dramatycznym konflikcie, rozciągniętym między dwiema zwaśnionymi rodzinami.

Mianowani błogosławionymi, umożliwili Bogu działanie przez siebie. Uznani za świętych, nie z powodu wrodzonego daru, lecz przez miłość, która odmieniła ich egzystencję, przynosząc im szczęście. Nie powinniśmy czynić z nich postaci pomnikowych, a raczej dostrzegać w nich autentycznych ludzi, których życie stanowi inspirację.