11 września. Dzień, w którym zatrzymał się świat

Jedenastoletni Bernard pierwszy raz doświadczał podróży samolotem, a dwuletnia Christine pozostawiła swoją ulubioną przytulankę w bezpiecznym miejscu, obawiając się, że mogłaby się zgubić podczas lotu. Stewardessa Amy Sweeney powróciła niedawno z urlopu wychowawczego i trudno jej było zaakceptować, że tego dnia nie będzie mogła zaprowadzić córki do przedszkola. Tymczasem Zandra i Robert wyruszyli w podróż poślubną na Hawaje. Rene May, również stewardessa, miała szczery plan zaskoczenia swoich rodziców niespodziewaną wizytą, by podzielić się z nimi radosną nowiną o swojej ciąży.

11 września 2001 roku cztery samoloty zostały uprowadzone przez terrorystów z zamiarem ataku na kluczowe budynki w USA. Dwa z tych samolotów uderzyły w wieże World Trade Center, a inny w Pentagon. Czwarty samolot, dzięki odważnym pasażerom, nie osiągnął celu, rozbijając się na pustym polu w Pensylwanii.

Mitchell Zuckoff podjął się zadania dokumentowania tragicznych zdarzeń z 11 września, zaczynając już dzień później, i kontynuował to przez wiele lat. W swojej książce ożywia historie pasażerów porwanych maszyn, strażaków, pracowników World Trade Center, ich rodzin oraz mieszkańców Shanksville, miejsca upadku ostatniego samolotu. Zuckoff odtwarza wydarzenia tego dnia z imponującą dokładnością i empatią, skupiając się na osobistych, a zarazem monumentalnych aspektach tragedii. Książka prowadzi czytelnika przez wnętrza samolotów, płomienie wieżowców oraz wozów strażackich pędzących na ratunek. Stanowi misterną mozaikę ludzkich przeżyć, ukazując więzi, które powstają w czasach ekstremalnych wyzwań.