Matematyka miłości. Wzory, dowody, równania i powiązania

4/5
Byłam niesamowicie zainteresowana tą książką, od kiedy tylko o niej usłyszałam. Sam koncept wydawał mi się niebanalny – połączenie tak ścisłej dziedziny z mocno społecznym obszarem, uwarunkowanym kulturowo, zależnym od neurochemii, a jednocześnie nie do końca zbadanym naukowo.
Do lektury nie podchodziłam poważnie, wiedziałam że będzie to bardziej forma ciekawostki, aniżeli skrupulatne przełożenie na rzeczywistość. Zastosowanie danych wzorów w odniesieniu do swojego życia może być pewnego rodzaju urozmaiceniem, ale relacje międzyludzkie (nie tylko romantyczne) zwykle nie bywają aż tak zero- jedynkowe.
Uważam, że autorka w większości sprawnie opisała mechanizmy zarówno matematyczne, jak i związkowe, jednak mimo wszystko nie każde zagadnienie było wyjaśnione na tym samym poziomie. W niektórych przypadkach brakowało mi bardziej szczegółowego sprecyzowania, czy omówienia symboli. Przytoczona wiedza na pewno ułatwi zrozumienie świata, a także dostrzeżenie panujących algorytmów w otaczającym nas świecie, gdyż mają one zastosowanie w kwestiach zupełnie niezwiązanych z pojęciem miłości (chociażby algorytm Gale’a- Shapleya).