Dzień, w którym powrócił

Gavin i Raven kiedyś tworzyli parę, którą połączyła głęboka miłość. Choć różniło ich wiele, zwłaszcza status społeczny i majątek Gavina, to intensywne uczucie zdominowało jedno niezapomniane lato. Młody buntownik i piękna dziewczyna cieszyli się sobą przez kilka miesięcy pełnych szczęścia. Niestety, związek ten nie był akceptowany przez matkę Gavina, dla której córka służącej nigdy nie mogła być odpowiednią partnerką dla jej syna. Ich rozdzielenie było nagłe i bolesne – Gavin wyjechał za ocean, pozostawiając Raven z rozdartym sercem.

Po dekadzie los zaskoczył Raven, dając jej szansę na pracę w domu rodzinnym Gavina. Mimo że decyzja ta była nierozsądna, coś wewnętrznie kazało jej ją podjąć. Czuła dług wdzięczności wobec ojca Gavina, Gunthera Mastersona, niegdyś szanowanego adwokata, który teraz potrzebował troski i był dla niej źródłem wsparcia i dobra w przeszłości. W nowej roli Raven stała się dla niego Renatą – przyjaciółką i powierniczką, tworzącą dla niego namiastkę normalności w jego zamkniętym świecie.

Każdy dzień wydawał się podobny do poprzedniego, aż pewna słoneczna środa przyniosła nieoczekiwane wieści o powrocie Gavina. Choć myślała o nim często, nie miała pojęcia o jego życiu w Londynie ani o tym, kim się teraz stał. Raven była jedynie wakacyjną miłością, a ich bolesne rozstanie wciąż wywoływało emocje. Miała przeczucie, że nadchodzą trudne chwile, lecz nie przewidziała siły, z jaką dawne uczucie ponownie zawładnie jej sercem. Tak naprawdę nigdy nie można przygotować się na powrót kogoś, kto kiedyś je złamał.