Dorota Barczak-Perfikowska - sylwetka autora

Mam na imię Dorota Barczak-Perfikowska. Moje życie to codzienna żonglerka: jestem mamą trzyletnich bliźniąt, Zosi i Kuby, oraz żoną Jaśka. Jeszcze półtora roku temu byłam w wirze domowych obowiązków. Jedną ręką mieszałam zupę, w drugiej miałam płaczącego Kubusia, podczas gdy nogą próbowałam uspokoić energiczną Zosię. W międzyczasie starałam się zapamiętać listę zakupów, jednocześnie zastanawiając się, czy odpowiedziałam na ważnego maila z pracy, czy tylko planowałam to zrobić, gdyż odebrałam telefon ze żłobka z prośbą o szybkie odebranie chorych dzieci. W moim życiu dominowały stres, frustracja, rodzinne sprzeczki i nieustannie nawracające choroby, które przechodziły przez naszą rodzinę równo. Pracowałam jako urzędniczka, ale nie było we mnie radości dnia codziennego.

Pewnego dnia spojrzałam w lustro i szczerze zapytałam siebie, czy czuję się szczęśliwa. Odpowiedź była przecząca. Uświadomiłam sobie, że to nie jest życie, jakiego pragnę. Tęsknota za sobą była tak duża, że postanowiłam przestać dążyć do bycia perfekcyjną matką, żoną i pracownicą, i zdecydowałam się na podjęcie podróży w głąb siebie. Ta decyzja przyszła w trudnym dla mnie czasie, będąc matką dwulatków i pracując na pełen etat. Czekałam zbyt długo na idealny moment, by zmienić swoje życie na lepsze – nie chciałam już dłużej zwlekać. Wyruszyłam więc w tę niespokojną drogę, bez znajomości jej przebiegu i celu, ale ze świadomością, że pragnę odzyskać szczęście.

Podczas tej podróży odkryłam swoją tożsamość oraz wrażliwość. To zatrzymanie się pozwoliło mi na napisanie książki "Wszystko mam w sobie", która była kluczem do odnalezienia siebie. Jakie osoby spotkałam na swojej drodze? Z czym musiałam się skonfrontować i co z tego wynikło? Więcej informacji można znaleźć na: https://******.**