Andrzej Łaski - sylwetka autora

W 1962 roku przyszedłem na świat, kiedy The Beatles wypuścili "Please, Please Me" - to był naprawdę wyjątkowy rok! W 1969 roku rozpocząłem naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej w Łosicach, jednocześnie był to czas, gdy The Beatles nagrywali swoją ostatnią płytę, "Abbey Road", co symbolicznie zamykało pewną erę w muzyce.

W 1977 roku zacząłem naukę w warszawskim Liceum Plastycznym, co, biorąc pod uwagę dwie siódemki w dacie, musiało coś znaczyć! Pięć lat później, w 1982 roku, rozpocząłem studia na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie. To był intensywny czas, w którym działo się tak wiele, że trudno skupić się na jednym wydarzeniu. W 1987 roku zdobyłem tytuł magistra, osiągając w grafice, filmie animowanym, rysunku i malarstwie potwierdzonym pieczęcią ASP.

W 1989 roku odbyłem służbę wojskową w JW 1265, a rok później zaczął się dla mnie okres Feniksa, wyjątkowa dekada pełna nowych możliwości. W tym czasie zaangażowałem się w tworzenie witraży, należałem do spółdzielni artystycznej "Plastyka" i zajmowałem się rzeźbą oraz projektami architektonicznymi. Działałem również w Dyskusyjnym Klubie Filmowym i tworzyłem różne formy twórcze, od okładek książek po plakaty.

Od 25 lat trzymam się z dala od ZUS-u, ciesząc się pełną autonomią wolnego zawodu, co okazało się korzystne dla mojej twórczości. Dzięki temu unikam stresów, które nękają wielu współczesnych patriotów i bogobojnych obywateli. Nazywam siebie "operatorem ołówka" i utrzymuję się z rysowania. Czasami maluję, choć traktuję to bardziej jako kaprys, wyraz duchowej przynależności do bohemy, której nie darzę sympatią. Komiks to moja nieuzasadniona miłość, spowodowana niespełnieniem i brakiem umiejętności pracy w zespole. Gdyby nie to genetyczne ograniczenie, mógłbym być świetnym reżyserem, ale cóż, takie jest życie!